Rada Ministrów wystąpiła we wtorek do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w wąskim pasie przy białoruskiej granicy. Miałby obowiązywać w 183 miejscowościach w woj. podlaskim i 68 miejscowościach w woj. lubelskim, w miejscowościach bezpośrednio przylegających do granicy z Białorusią.
Radosław Fogiel: odpowiedniki stanu wyjątkowego obowiązują już na Litwie i Łotwie
- Trzeba się zastanowić, czemu ma służyć wprowadzany stan wyjątkowy, czy on jest rzeczywiście konieczny. Do tego potrzebna jest debata sejmowa - ocenił Mirosław Maliszewski. - Jeżeli miałby on poprawić bezpieczeństwo Polski, jej granicy w zakresie napływu kolejnych fal uchodźców i zatrzymania ich na granicy, to należałoby rozważyć jego poparcie.
Z kolei Robert Telus podkreślił, że stan wyjątkowy nie wiąże się z bezpośrednimi ograniczeniami dla ludzi mieszkających na tych terenach.
21:56 PR24 2021_09_01-08-06-21.mp3 Politycy o wprowadzonym stanie wyjątkowym ("Dwie strony")
Jak zaznaczył polityk PSL, sytuacja na granicy z Białorusią jest "coraz bardziej konfliktowa". - Uważam, że w tej sprawie powinno odbyć się spotkanie wszystkich klubów reprezentujących ugrupowania polityczne w polskim parlamencie. Wydaje się, że sprawa jest na tyle poważna, że powinniśmy wypracować wspólne stanowisko - dodał.
- Tutaj chodzi o bezpieczeństwo naszych rodaków. Jako politycy wszystkich stron jesteśmy za nie odpowiedzialni. Powinniśmy być razem. Tak jak np. litewska czy łotewska opozycja. Tam w tych sprawach cała klasa polityczna jest po jednej stronie - podsumował polityk PiS.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Dwie strony"
Prowadziła: Dorota Kania
Goście: Robert Telus (PiS), Mirosław Maliszewski (PSL)
Data emisji: 01.09.2021
Godzina: 08.06
kmp