Premier Mateusz Morawiecki przybył do Brukseli, gdzie weźmie udział w nadzwyczajnym szczycie UE. Wśród omawianych tematów będą m.in. relacje UE z Turcją i Chinami oraz sytuacja na Białorusi i sprawa Aleksieja Nawalnego. W tle znajduje się kwestia wiązania funduszy europejskich z praworządnością.
Ryszard Czarnecki: nie ma podstaw prawnych, by powiązać fundusze europejskie z kwestią praworządności
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczyła, że dwa dni po tym, gdy niemiecka prezydencja pokazała projekt powiązania europejskiego budżetu z praworządnością, większość państw unijnych poparła niemiecki mandat negocjacyjny do rozmów z Parlamentem Europejskim w tej sprawie. Zastrzeżenia zgłosiły Polska, Węgry, Dania, Szwecja, Austria, Holandia i Finlandia.
- Znajdujemy się w patowej sytuacji. Nawet gdyby zmiękczono ten mechanizm, tak by zaakceptowały go Polska i Węgry, to z drugiej strony znajduje się Holandia, która grozi wetem, jeżeli mechanizm nie będzie wystarczająco skuteczny. Dodatkowo sytuacja jest na tyle skomplikowana, że nowa perspektywa budżetowa rozpocznie się z opóźnieniem, co wiąże się też z funduszem odbudowy europejskiej gospodarki związanej z koronawirusem. Kłótnia wokół tego, w jaki sposób powiązać europejskie pieniądze z praworządnością, może doprowadzić do tego, że tych pieniędzy nie będzie - powiedziała Magdalena Cedro.
W propozycji niemieckiej znajduje się zapis, który budzi wątpliwości. Dotyczy uprawnień Rady Europejskiej w ramach proponowanego przez niemiecką prezydencję mechanizmu. - Być może jest jeszcze szansa na powrót do forsowanej przez Polskę i Węgry interpretacji, żeby RE podejmowała decyzje jednomyślnie - dodała Cedro.
Jej zdaniem niemieckiej prezydencji bardziej zależy jednak na uchwaleniu nowego budżetu UE niż na wprowadzeniu mechanizmu, który wiązałby wypłatę unijnych pieniędzy z praworządnością.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: Magdalena Cedro ("Dziennik Gazeta Prawna")
Data emisji: 1.10.2020
Godzina emisji: 16.47
PR24