Kolegium Elektorów głosuje nad ostatecznym wyborem prezydenta USA. - W tym roku sam proces oddawania głosów elektorskich jest trochę automatyczny. Procedura jest taka, że poszczególne stany mianują przed wyborami dwa zestawy elektorskie. Prawo uchwalane w poszczególnych dystryktach definiuje sposób wyboru elektorów jak popular vote, czyli głosowanie na prezydenta w ramach tego stanu - powiedział Maciej Kożuszek.
Artur Wróblewski: prezydent Donald Trump jest już przeszłością
Zwolennicy Trumpa wierzą, że wynik wyborów nie jest jeszcze przesądzony. - Głosy elektorskie, które spłyną z amerykańskiego kongresu, zostaną zamknięte w kopertach i otworzone 6 stycznia. Wtedy będzie możliwy proces, na który wielu trzymających się ostatnich drzazg nadziei liczy. Będzie jeszcze można ewentualnie niektóre głosy elektorskie unieważnić - podkreślił gość Antoniego Opalińskiego.
Donald Trump nie uznaje wygranej Joe Bidena i uważa, że w głosowaniu dochodziło do masowych fałszerstw. - O ile wiele niepokojących sygnałów na temat fałszerstw wyborczych spływało przez miesiąc, od momentu zakończenia wyborów, to jednocześnie stan faktyczny był taki, że w procedurze sądowej nie udało się tego udowadniać, a należy pamiętać, że Sąd Najwyższy to nie jest sąd, który sam przeprowadzi postępowanie dowodowe - podsumował publicysta "Gazety Polskiej".
Zgodnie z procedurą, decyzja Kolegium Elektorów zostanie przyjęta przez Kongres 6 stycznia.
Czytaj także:
12:05 _PR24_AAC 2020_12_14-16-46-30.mp3 Maciej Kożuszek o wyborach prezydenckich w USA ("Świata pogląd")
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Świata pogląd
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: Maciej Kożuszek, "Gazeta Polska"
Data emisji: 14.12.2020
Godz. emisji: 16.47
kmp