Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 08.01.2012

W pamięci Bjoergen pozostanie widok pleców Kowalczyk

Kowalczyk okazała się zbyt mocna i muszę się z tym pogodzić - przyznała po przegranej walce w Tour de Ski Marit Bjoergen.
Justyna Kowalczyk i Marit BjoergenJustyna Kowalczyk i Marit Bjoergenfot.PAP/EPA/ANDREA SOLERO

Przez większą część trasy ostatniego etapu TdS prowadzące w klasyfikacji generalnej Kowalczyk i Bjoergen trzymały się razem. Polka zaatakowała na około dwa kilometry przed metą i Norweżka już do końca biegu oglądała plecy Polki.

- Kiedy ona przyspieszyła, poczułam, że nie dam rady muszę odpuścić - przyznała na łamach norweskich mediów Bjoergen.

- To był dobry bieg z mojej strony, ale ona była po prostu mocniejsza. Próbowałam się mobilizować, ale musiałam dać za wygraną. Jej tempo było nieco szybsze od mojego, dzięki czemu zdobywała kolejne metry przewagi. Jestem jednak bardzo zadowolona z drugiego miejsca w całym tourze - zapewniła Norweżka, która w całym cyklu wygrała cztery z dziewięciu etapów.

- Moim celem wciąż pozostaje zwycięstwo w Tour de Ski w kolejnych sezonach. Z tego nie rezygnuję - podkreślała 31-letnia biegaczka.

ah, polskieradio.pl