Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 08.01.2012

Pierwsze damy narciarstwa zrobiły krok ku zawieszeniu broni

Podczas konferencji po zakonczeniu Tour de Ski dwie wielkie rywalki, Justyna Kowalczyk i Marit Bjoergen, wymieniały uśmiechy i życzenia powrotu do formy po morderczej walce.
Justyna Kowalczyk i Marit Bjoergen w uścisku po ostatnim etapie Tour de SkiJustyna Kowalczyk i Marit Bjoergen w uścisku po ostatnim etapie Tour de Skifot.PAP/EPA/Grzegorz Momot

Justyna Kowalczyk, która wygrała Tour de Ski w biegach narciarskich nie ukrywa, że ostatni etap na szczyt Alpe Cermis był morderczy i kosztował ją wiele sił.

- To był jeden z najcięższych biegów w mojej karierze. Utrzymałam się na nogach na mecie chyba tylko dzięki ambicji i mocnym kijkom. Ostatni kilometr to był ogromny wysiłek. Byłam tak zmęczona, że na mecie nie zdążyłam nawet pomyśleć, czy jestem zaskoczona zwycięstwem nad Marit czy nie - powiedziała po biegu Polka.

Kowalczyk, która wygrała Tour de Ski trzeci raz z rzędu, zdradziła, że taktyką na ostatni, morderczy bieg było zachowanie spokoju i kontrolowanie sytuacji.

Norweżka Bjoergen, która musiała uznać wyższość Polki, przyznała, że na Alpe Cermis Polka była dla niej za mocna.

- Jestem zadowolona z drugiego miejsca. Kowalczyk była dla mnie w niedzielę zbyt silna. Po prostu nie dałam rady i muszę to zaakceptować. Justyna poczekała na mnie, kiedy bieg rozgrywał się na płaskim terenie i razem biegłyśmy pod górę. Próbowałam dotrzymywać kroku, lecz kiedy nagle przyspieszyła zrozumiałam, że nie dam rady. Przy pierwszym ataku udało mi się trzymać z nią kontakt, lecz drugiego już nie wytrzymałam. Głowa wydała rozkaz ciału, aby przyspieszyć, ale nogi nie chciały słuchać - powiedziała Bjoergen.

Trzykrotna mistrzyni olimpijska z Vancouver uważa, że jej rywalizacja z Polką to znakomita reklama dyscypliny.

- Mam nadzieję, że ta pasjonująca rywalizacja między nami sprawiła, że więcej osób zainteresowało się biegami narciarskimi. Oczywiście musiałam pogratulować Justynie wygranej - dodała Bjoergen, która na konferencji prasowej wymieniała z Kowalczyk uśmiechy i życzenia powrotu do formy po morderczej walce w Tour de Ski.

ah