Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 19.01.2013

Bjoergen będzie chciała zepsuć urodziny Justynie Kowalczyk

W sobotę, w dniu swoich 30. urodzin, Justyna Kowalczyk startuje we francuskim La Clusaz w zaliczanym do Pucharu Świata biegu ze startu wspólnego na 10 km techniką klasyczną. Do rywalizacji powróciła jej najgroźniejsza rywalka, Norweżka Marit Bjoergen.
Marit BjoergenMarit BjoergenWikipedia/Rotatebot

Trener Aleksander Wierietielny powiedział, że od niedzieli, kiedy przyjechali do Francji, przygotowywali się w dobrych nastrojach i zupełnie ich nie interesowało, czy przyjedzie Bjoergen. Najważniejsze, jak zaznaczył, że Kowalczyk jest zdrowa.
- Oby tak było do końca sezonu, ale zawsze wszystko może się zdarzyć. Dzisiaj jest dobrze, a jutro rano budzimy się z gorączką 40 stopni i plany biorą w łeb, albo poważnie się komplikują. Dlatego proszę kibiców, aby spokojnie podchodzili do kolejnych startów Justyny. Liczymy, że na drodze do celu unikniemy przykrych niespodzianek.
Szkoleniowiec dodał, że jednym z największych obecnie zagrożeń jest grypa. - Przed tymi wirusami trudno się do końca w pełni zabezpieczyć, ale robimy wszystko, by ich nie prowokować. Przede wszystkim unikamy większych zbiorowisk, zwłaszcza w takich obiektach i placówkach, jak hotel czy sklepy. Sporo czasu po treningach Justyna spędza w swoim pokoju.
Wierietielny przyznał, że trasa w La Clusaz niezbyt odpowiada jego podopiecznej. - Jest mało wymagająca, bez trudnych podbiegów, niemal płaska. Natomiast trasy olimpijskiej w Soczi, gdzie odbędą się następne zawody, nie znamy. A start w Davos będzie ostatecznym przetarciem przed mistrzostwami świata w Val di Fiemme. Zrobiliśmy już sporo i teraz trzeba tylko utrzymać dotychczasową dyspozycję Justyny.

W sobotę narciarce z Kasiny Wielkiej urodziny będzie chciała zepsuć Bjoergen. Norweżka, która pod koniec grudnia miała problemy z sercem, wraca do rywalizacji po 47-dniowej przerwie w startach w PŚ. Szans na dogonienie Polki w wyścigu po Kryształową Kulę nie ma już dużych, ale z pewnością pokaże, że jest mocna przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Val di Fiemme.
Zawodniczka AZS AWF Katowice w karierze wywalczyła cztery medale igrzysk olimpijskich, w tym złoty w Vancouver (2010) w biegu na 30 km techniką klasyczną. Na podium mistrzostw świata stawała sześciokrotnie, dwa razy na jego najwyższym stopniu (w Libercu w 2009 roku).
W dorobku ma także trzy Kryształowe Kule, a po niedawnym czwartym z rzędu triumfie w prestiżowym cyklu Tour de Ski bardzo zbliżyła się do czwartego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Ostatnio po raz czwarty z rzędu wygrała plebiscyt "Przeglądu Sportowego" i TVP na najlepszego polskiego sportowca.
Na niedzielę w La Clusaz zaplanowano biegi sztafetowe, ale Kowalczyk nie weźmie w nich udziału, ponieważ... pozostałe Polki do Francji nie przyjechały. W zmaganiach mężczyzn w sobotę swoich sił spróbuje natomiast Maciej Kreczmer.

ah