Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych mówi, że nie jest wykluczone, że dojdzie do sytuacji, w której rządy w Egipcie będą takie same, jak za Mubaraka, czyli, że na czele państwa stanie wojskowy, który w demokratycznych wyborach wygra prezydenturę.
Rozmówczyni Ernesta Zozunia mówi, że w trudnej sytuacji są też Stany Zjedonoczne. Z jednej strony zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego zarzucają USA, że pomaga armii egipskiej, a z drugiej armia oskarża Stany Zjednoczone o stanie po stronie Bractwa.
Starcia w Egipcie - czytaj więcej
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
14 sierpnia o godz. 16.00 władze Egiptu ogłosiły stan wyjątkowy w całym kraju. Oficjalnie podano też, że w starciach zwolenników Mohameda Mursiego z wojskiem zginęło 95 osób, a 758 jest rannych. Bractwo Muzułmańskie twierdzi, że ofiar jest znacznie więcej.
Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez miesiąc. W specjalnym oświadczeniu prezydent Egiptu poprosił wojsko o "pomoc w przywróceniu porządku w kraju".
Audycję przygotował i prowadził Ernest Zozuń.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45.
(pg/IAR)