Ciągnik od Lamborghini?
Jeśli w najbliższych dniach staniesz się milionerem (np. dzięki wygranej na loterii, czego szczerze Ci życzymy) to z całą pewnością nie będziesz mógł spełnić jednej ze swoich zachcianek - zakupu Lamborghini w Stanach Zjednoczonych.
Procedury związane ze sprawieniem sobie supersamochodu są wyjątkowo skomplikowane i zarezerwowane wyłącznie dla wąskiej grupy osób.
Wielu producentów luksusowych aut nie posiada tradycyjnych salonów, w których rozstawione są sprzedawane modele. Współczesne miejsca zakupu supersamochodów to owiane tajemnicą parki rozrywki - tak najłatwiej określić m.in. nowojorski Lounge od Lamborghini.
Salon Lamborghini w Nowym Jorku znajduje się po zachodniej stronie Manhattanu w dzielnicy Chelsea. Ogromy teren podzielony jest na szereg rozmaitych pomieszczeń - możemy w nich bez przeszkód spotkać się ze znajomymi i skosztowac autentycznej, włoskiej kuchni lub dopasować dodatki do swojego przyszłego samochodu w autorskim studiu projektowym. Wydzielono tam oddzielne pomieszczenie na pamiątki związane z włoskim producentem oraz kulturą kraju makaronu i pizzy.
– Otwieramy w Nowym Jorku miejsce, w którym nasi klienci i przyjaciele będą mogli znaleźć własną przestrzeń i cieszyć się z niej – podkreślił Stephan Winkelmann, prezes i dyrektor generalny Lamborghini. Z pewnością będą się tam odbywać premiery i prezentacje najnowszych modeli włoskiego koncernu.
Do salonu nie można jednak wejść z ulicy. Prawo wstępu mają wyłącznie zaproszone osoby, które mogą pochwalić się odpowiednio grubym portfelem. Producent ogranicza tym samym możliwość wstępu osobom, które "chcą tylko popatrzeć" – dzięki temu zwiększa się prestiż zarówno marki, jak i samego salonu - zakazany owoc smakuje najlepiej, prawda?
Z drugiej strony tego typu ograniczenia mogą zahaczać o dyskryminację i powodować zmniejszenie grona fanów włoskiego koncernu.
Czy to dobry sposób na prowadzenie marketingu firmy? Czas pokaże!
Co myślicie o zasadach wprowadzonych przez Lamborghini? Dajcie znać w aplikacji lub na stronie internetowej PRK!
kw
CZYTAJ TAKŻE: