Urbanaut to model, który swoim designem odbiega od większości znanych nam samochodów. Z jednej strony małe, miejskie auto, z drugiej miejsce do spotkań ze znajomymi. Wydawałoby się, że ciężko połączyć oba te elementy. Okazuje się jednak, że jest to możliwe!
Jesienią ubiegłego roku, Mini przedstawił koncept auta, który wówczas wydawał się nietrafiony. Zaskoczenie jest o tyle duże, że zaledwie 6 miesięcy później producent zaprezentował prototyp pojazdu.
Mini pokazuje nam, jak może wyglądać motoryzacja przyszłości. Nie chodzi tutaj o auto elektryczne lub autonomiczne, a raczej o pomysł na korzystanie z takiego samochodu. Wnętrze w niczym nie przypomina znanych nam pojazdów - nie ma dwóch przednich siedzeń i tylnej kanapy, a raczej coś na wzór małej, przytulnej, a zarazem futurystycznej kawalerki. Możemy sobie usiąść w wygodnym fotelu i czytać książkę, a Mini Urbanaut samodzielnie dowiezie nas we wskazane miejsce na mapie.
Mini Urbanaut (mat. prasowe)
Pięcioosobowe auto ma 4,5 metra długości. Producent nie zdążył pochwalić się póki co jego parametrami. Wiemy jedynie, że działa w trzech trybach, z czego tylko jeden można wykorzystać w czasie jazdy.
Auto możemy konfigurować w dowolny sposób - zmieniając kolory podświetlenia, muzykę, a nawet zapach. Wszystko po to, aby podróż była przyjemnością i wprowadzała użytkownika w dobry nastrój. Każdy element zamontowany w środku jest "po coś".
Mini Urbanaut (mat. prasowe)
Mini Urbanaut to namacalny dowód tego, w jakim kierunku zmierza przyszłość motoryzacji. Czy tego typu auta będą standardem na 5, 10 lat?
Co myślicie o takich projektach? Dajcie znać w aplikacji lub na naszej stronie internetowej.
kw
CZYTAJ TAKŻE: