Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Błaszczyk 27.08.2021

Tragiczny bilans zamachów w Kabulu. Liczba ofiar rośnie

W wyniku eksplozji w pobliżu lotniska w Kabulu zginęło co najmniej 90 osób, a ponad 150 zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych jest 13 amerykańskich żołnierzy. Kolejnych 18 zostało rannych. Talibowie poinformowali, że zginęło też co najmniej 28 bojowników.
  • Amerykański Departament Obrony poinformował, że w zamachach w pobliżu lotniska w Kabulu zginęło 13 żołnierzy
  • Łącznie zginęło co najmniej 90 osób, a 150 zostało rannych
  • Do podwójnego zamachu samobójczego przyznało się Państwo Islamskie
  • Prezydent USA zapowiedział odwet na ISIS i zapewnił, że Stany Zjednoczone podtrzymują decyzję o ewakuacji z Afganistanu
biden forum 1200 .jpg
"Wyśledzimy was i zapłacicie za to". Joe Biden zapowiada odwet na ISIS za zamach w Kabulu

Do ataku doszło w miejscach, w których tysiące Afgańczyków czekały, aby móc wejść na lotnisko i ewakuować się z kraju. Zamachowcy zdetonowali ładunki wybuchowe w dwóch miejscach - przy jednym z wejść do portu lotniczego (Abbey Gate - red.) i w pobliżu Hotelu Baron, gdzie przyjmowano wnioski o ewakuację.

Czytaj także: 

Talibowie, którzy w połowie sierpnia przejęli kontrolę nad Kabulem, twierdzą, że to obecność amerykańskich wojsk doprowadziła do zamachu. - Gdy tylko obce wojska wyjadą, nie będzie już takich sytuacji - powiedział Abdul Kahar Balkhi.

Anonimowy dyplomata NATO z kolei stwierdził, że talibowie powinni przeprowadzić śledztwo w sprawie działalności odłamu tak zwanego Państwa Islamskiego w Kabulu. W ostatnich tygodniach uwolnili bowiem z więzień wiele osób. Ponoszą więc odpowiedzialność za bezpieczeństwo w kraju.

"Zapłacicie za to cenę"

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział odwet na Państwie Islamskim za przeprowadzenie zamachów. - Nie wybaczymy, nie zapomnimy, wytropimy was i zapłacicie za to cenę - oświadczył i poinformował, że polecił dowódcom przygotowanie planów operacyjnych uderzenia odwetowego.

Posłuchaj
00:47 biden - spec - walkuski .mp3 Joe Biden zapowiedział odwet na organizatorach zamachów bombowych w Kabulu, w których zginęło co najmniej 13 amerykańskich żołnierzy oraz dziesiątki afgańskich cywilów. Podczas wystąpienia w Białym Domu poinformował o kontynuowaniu ewakuacji z Afganistanu - relacja Marka Wałkuskiego (IAR)

Złożył też kondolencje rodzinom ofiar ataków i obiecał kontynuowanie operacji wycofywania z Afganistanu obywateli USA i afgańskich cywilów.

Przywódcy potępiają zamach ISIS

Zamach potępili między innymi sekretarze generalni ONZ oraz NATO, a także Polska, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Hiszpania i Włochy.

"W najostrzejszych słowach potępiam haniebne ataki na lotnisko w Kabulu, które spowodowały dziesiątki ofiar, w tym żołnierzy armii amerykańskiej, naszych sojuszników. Moje modlitwy kieruję do rodzin osób dotkniętych tym aktem tchórzostwa. Polska popiera naszych przyjaciół z USA i Afganistanu" - napisał prezydent Andrzej Duda na Twitterze.

Najczarniejszy dzień od dekady 

Trzynastu amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli w atakach, to pierwsi od półtora roku wojskowi USA, którzy ponieśli śmierć w Afganistanie.

Czwartkowe ataki były też najbardziej krwawymi w Kabulu od wielu miesięcy, a dla armii USA najbardziej tragicznymi od dekady. W sierpniu 2011 roku 30 żołnierzy zginęło, gdy ich śmigłowiec zestrzelili talibowie.

mbl/st