Czy nadchodzi zmierzch skrzyni manualnej?
Wydaje się, że Apple przespało najlepszy czas na wprowadzenie swojego samochodu. Już kilka lat temu w przestrzeni publicznej pojawiły się pierwsze pogłoski na temat stworzenia przez firmę auta elektrycznego. Wówczas rynek e-samochodów dopiero raczkował, a na świecie nie było zbyt wielu entuzjastów tego segmentu motoryzacji - nie wszystkie marki miały chęć na szybką zmianę polityki firmy (niektóre nadal jej nie mają - więcej TUTAJ). Jednak po sukcesie amerykańskiej Tesli niemal wszystkie liczące się koncerny wprowadziły do swoich ofert e-samochody, a obecnie część z nich otwarcie deklaruje przejście na pełną elektryfikację.
Wydawało się, że firma z Kalifornii rozpocznie pracę nad pojazdem w pełni samodzielnie. Budowanie smartfonów, tabletów i innych gadżetów okazało się jednak czymś innym, niż projektowanie pojazdu, który ma być dopuszczony do ruchu. Apple postanowiło rozpocząć współpracę ze znanymi markami, takimi jak Hyundai, Nissan czy Toyota. Żadna z firm nie zdecydowała się jednak na połączenie sił z technologicznym gigantem. Fani Apple wciąż czekają na samochód od ukochanego producenta, a Internet pęka od pomysłów, jak mógłby wyglądać iCar.
Najbliższe lata to ostatni moment na wprowadzenie na rynek samochodu od Apple. Według pogłosek, po fiasku rozmów z dużymi koncernami motoryzacyjnymi, firma wróciła do pierwotnego pomysłu samodzielnego zaprojektowania iCar. Cel jest jeden: stworzenie autonomicznego pojazdu, który zrewolucjonizuje rynek - tak, jak kilka lat temu zrobił to iPhone czy MacBook.
Wstępne badania wskazują, że Apple mógłby liczyć na sprzedaż w liczbie około 1.5 miliona egzemplarzy.
kw
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: mk.co.kr