Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 05.02.2022

Białystok: Kary dla diagnostów samochodowych za poświadczenie nieprawdy w dokumentach

2 lata i 1,5 roku więzienia w zawieszeniu oraz grzywny w wysokości 15 i 30 tys. zł - taki wyrok zapadł przed białostockim sądem w procesie dwóch diagnostów stacji kontroli pojazdów oskarżonych o poświadczanie nieprawdy w dokumentach.

Zarzuty, które obejmowały blisko pół tysiąca czynów, dotyczyły tego, że diagności stacji kontroli pojazdów poświadczali pozytywny wynik badań technicznych, choć w rzeczywistości ich nie przeprowadzali. W kilku przypadkach doszło do przyjęcia niewielkich kwot pieniędzy jako korzyści majątkowej.

Wyrok zapadł po wniosku oskarżonych o dobrowolne poddanie się karze, której wysokość została uzgodniona z prokuraturą. Oprócz więzienia w zawieszeniu i grzywny, sąd orzekł też kilkuletnie zakazy pracy w zawodzie diagnosty samochodowego wobec obu mężczyzn. Wyrok nie jest prawomocny, ale w związku z trybem w jakim zapadł, nie powinien być zaskarżony przez żadną ze stron.

Objęty zarzutami proceder miał miejsce w latach 2013-2014. W kilkuletnim śledztwie Prokuratury Okręgowej w Białymstoku (obu mężczyzn zatrzymano w połowie 2016 roku i wówczas postawiono pierwsze zarzuty) przesłuchano ponad siedmiuset świadków i zabezpieczono obszerną dokumentację.

Ostatecznie diagnostom ze stacji kontroli pojazdów w podbiałostockiej Niewodnicy Koryckiej prokuratura zarzuciła 482 przestępstwa. Według śledczych, którzy analizowali m.in. zapisy nagrań ze stacji, w połączeniu z dokumentacją związaną z kontrolami technicznymi pojazdów:

  • auta w ogóle nie wjeżdżały na stanowiska diagnostyczne,
  • badań nie przeprowadzano przed przedłużeniem ważności badań,
  • pewne czynności były prowadzone, ale nie takie, które można uznać za badania techniczne.

W grudniu na posiedzeniu przygotowawczym dwaj oskarżeni przyznali się i zgodzili dobrowolnie poddać się karze. Jej wysokość uzgodniona została z prokuraturą. 

Sąd Rejonowy w Białymstoku ogłosił wyrok. Jak mówiła w krótkim ustnym uzasadnieniu sędzia Barbara Paszkowska, wnioski o wymiar kary sąd uznał za zasadne i możliwe do uwzględnienia, biorąc pod uwagę zebrane w sprawie dowody.


PAP/ rof/ mark/ bp

CZYTAJ TAKŻE