Rodzaje e-aut. Który najlepszy?
Warto zacząć od tego, że samochód przedstawiono światu już sześć lat temu w trakcie Salonu Samochodowego w Genewie. Jednak na przestrzeni ostatnich lat, w czasie których firma Microlino zmagała się z wieloma problemami, pojazd trafił do produkcji. Samochód jest produkowany w Turynie, jednak sama marka ma Szwajcarskie korzenie i to właśnie w tym kraju zostaną sprzedane pierwsze egzemplarze.
Patrząc na Microlino 2.0 Pioneer nie sposób zauważyć inspiracji legendarnym już modelem BMW. O Isettcie, która była produkowana na włoskiej licencji, więcej pisaliśmy tutaj. Szwajcarski mikrosamochód jest niemal odzwierciedleniem klasyka, ale stworzono go na miarę XXI wieku. Producent zapowiada kilka wersji wyposażenia i to właśnie ono będzie wyznacznikiem ceny za pojazd. Najtańsza ma kosztować około 15 tysięcy dolarów, a najdroższa nieco ponad 20 tysięcy.
Jak można łatwo się domyślać, Pioneer nie będzie demonem szybkości. Ciężko go nawet porównać do innych miejskich samochodów, ale bardziej można zestawiać go z czterokołowcami. Pojazd będzie miał niecałe 20 koni mechanicznych, a jego prędkość maksymalna to 90 km/h. Na miejskie warunki to zdecydowanie wystarczające osiągi. Najważniejszy w tym samochodzie jest jednak zasięg. Ten różni się od konkretnej wersji pojazdu. Baterie zamontowane w Pioneerze pozwolą przejechać od niecałych 100 kilometrów (najtańsza wersja auta) do ponad 300 (najdroższa) na jednym ładowaniu.
Firma już dała możliwość rezerwacji samochodu. Pierwsi klienci w Szwajcarii otrzymają swoje maleństwo na początku przyszłego roku. Firma twierdzi, że ma już około 30 tysięcy rezerwacji na Pioneera.
kw/źródło: autoblog.com, MicrolinoCar
CZYTAJ TAKŻE: