Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Kacper Wróblewski 22.06.2022

Legendarny Ford został wskrzeszony. Brakuje tylko V8

Wygląd klasyczny i kultowy, serce nowoczesne i bezemisyjne. Wciąż są fenomenalne osiągi, a także potężny dźwięk, mimo, że próżno szukać tu V8. Oto Ford GT40 w zupełnie nowej wersji. 

gfdg.png
Elektryczne Porsche 356

Na rynku motoryzacyjnym jest coraz więcej firm, które zajmują się odświeżaniem klasyków i przerabianiem ich na pojazdy elektryczne. Na ten temat więcej pisaliśmy tutaj. Tym razem firma Everrati zajęła się kultowym modelem Forda - GT40, który swego czasu był wielką konkurencją dla Ferrari. 

GT40 to chyba najbardziej kultowy samochód z lat 60. Jego historia jest bardzo ciekawa, bowiem Henry Ford II zainteresował się wyścigami samochodowymi i chciał w nich dominować. Na początku wpadł na pomysł, aby kupić Ferrari, lecz interes z Włochami nie doszedł do skutku. Ford podjął decyzję, że jego firma stworzy jeszcze lepsze auto niż to z koniem na masce. I tak też się stało, bowiem GT40 czterokrotnie zwyciężało w wyścigu Le Mans. Pod maską pojazdu znajdowało się potężne V8 o pojemności 4,2 litra i mocy 355 koni mechanicznych. Nowa, elektryczna wersja pojazdu ma ich ponad dwa razy tyle...

Everrati stworzyło swój własny układ napędowy, który znalazł się w kultowym Fordzie. Jednostka elektryczna ma aż 800 koni mechanicznych. W połączeniu z niską wagą samochodu (zaledwie 1320 kilogramów) elektryk osiąga "setkę" w niecałe 4 sekundy. Zasięg GT30 to zalewie 200 kilometrów, jednak auto posiada superszybkie ładowanie. Od 20 do 80 procent uzupełnienie baterii powinno zająć około 45 minut. 

Producent zadbał o to, aby siedząc za kierownicą elektrycznego GT40 poczuć się jak w oryginale. Jedną z opcji jest symulacja dźwięku z wydechu, więc jadąc możemy dokładnie słyszeć kultowe V8. Dodatkowo jest też dźwignia zmiany biegów. Ta jest tylko specjalnym gratisem, bowiem pojazd jest w pełni automatyczny. 

kw/źródło: motor1.com, Everrati

CZYTAJ TAKŻE: