Idealny warsztat? Sprawdzamy, jak powinien wyglądać!
Aby w ogóle zacząć myśleć o drifcie, trzeba jasno stwierdzić, że potrzeba do tego auta z tylnym napędem. Takich na rynku jest zdecydowanie mniej, niż wyposażonych w napęd przednich kół (oczywiście szukamy aut wyłącznie benzynowych i z manualną skrzynią biegów - bez tego ani rusz).
Po kilku chwilach poszukiwań w internecie, okazuje się, że bardzo realne jest znalezienie odpowiedniego samochodu we względnie przystępnej cenie – w większości przypadków wybór pada na BMW. Dlaczego? Na rynku jest mnóstwo modeli tego producenta (np. serii 3 – E36 i E46), które kosztują kilka tysięcy złotych i doskonale nadają się do modyfikacji. Z częściami zamiennymi też nie powinno być problemów, więc w przypadku jakiejkolwiek awarii, jesteśmy w stanie wymienić wadliwe elementy "nie spłukując się" ze wszystkich oszczędności.
Zmiany w aucie
1. Siła
Do driftu przyda się auto, które ma pod maską minimum 150 koni mechanicznych – oczywiście im więcej, tym lepiej. Z takim zabezpieczeniem mamy pewność, że drift będzie efektowny, efektywny i prostszy do wykonania.
2. Dieta
Trzeba też jak najbardziej "odchudzić" naszą maszynę, dlatego wyrzucamy z niej wszystkie niepotrzebne elementy – m.in. tylną kanapę i boczki drzwi. Ważnym zabiegiem jest zablokowanie dyferencjału, czyli tzw. "szpera" – dzięki temu moment obrotowy będzie dostarczany na koła w maksymalnie równomiernym stopniu, co ułatwi uzyskanie efektu "jazdy bokiem".
3. Zmiany konstrukcyjne
Innym potrzebnym do driftu elementem jest sztywne zawieszenie. Warto wymienić je na gwintowane lub przynajmniej zakupić sportowe amortyzatory i sprężyny. Dla lepszej kontroli stanu silnika można zamontować dokładny wskaźnik temperatury. W czasie "jazdy bokiem" nieodłącznym elementem jest hamulec ręczny - ten w naszym wozie powinien być hydrauliczny.
Kolejny wydatek to opony – trzeba się przyzwyczaić, że te zużywają się dość szybko. Kupujemy wyłącznie te w rozmiarze nie mniejszym niż 195.
Bezpieczeństwo
Niezależnie od umiejętności i wyposażenia auta, driftowanie niesie ze sobą pewne ryzyko.
- Oprócz przygotowania samochodu do driftu, nie możemy zapominać o własnym bezpieczeństwie – wymiana foteli na kubełkowe, montaż szelkowych pasów i sportowej kierownicy sprawi, że będziemy czuli się pewniej, prowadząc samochód.
- Za fotelem kierowcy nie powinno być kanapy, ale "klatka", która usztywni auto i zabezpieczy przed przeciążeniami.
- Ostatnim elementem jest strój – potrzebujemy kombinezonu wyprodukowanego z niepalących się materiałów oraz bezwzględnie kasku na głowie.
Gdy wyposażymy się już w odpowiednie auto i opanujemy zasady driftu, zabawa może stać się wielką pasją! Od tego już tylko krok do profesjonalnej rywalizacji z innymi!
kw
CZYTAJ TAKŻE: