Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 15.07.2014

Białoruś nie podaje terminu wprowadzenia małego ruchu granicznego

W Mińsku miało miejsce pierwsze od 5 lat posiedzenie polsko-białoruskiej komisji do spraw współpracy transgranicznej.

Po spotkaniu wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Piotr Stachańczyk mówił o ustaleniach polskim mediom. Jak tłumaczył, od przyszłego roku na polsko-białoruskim przejściu Połowce-Pieszczatka będą odprawiane samochody także z innych krajów, a nie, jak dotąd, tylko z Polski i Białorusi.

Na posiedzeniu komisji mówiono również o potrzebie zawarcia polsko-białoruskiej umowy o stosunkach na granicy państwowej, gdyż obowiązuje jeszcze polsko-radziecka umowa . -Ta stara umowa radziecka jest dość biurokratyczna i dostosowana do zupełnie innych realiów po obu stronach granicy- dodał wiceminister Stańczyk.

Podkreślił, że przedstawiciele strony białoruskiej nie podali daty, kiedy będą chcieli wprowadzić mały ruch graniczny z naszym krajem. Polska jest do tego całkowicie gotowa. - Tutaj wszystko jest po stronie białoruskiej. Myśmy wszystkie procedury domknęli. Czekamy na ostateczną decyzję strony białoruskiej - stwierdził wiceszef MSWiA.

Białorusini tłumaczą zwlekanie z wprowadzeniem małego ruchu granicznego z Polską pracami nad technicznymi aspektami przedsięwzięcia. Niezależna agencja prasowa BiełaPAN zwraca uwagę, że we wprowadzeniu w życie polsko-białoruskiej umowy o małym ruchu granicznym zainteresowani są mieszkańcy zachodnich regionów Białorusi. W roku ubiegłym w Grodnie i Brześciu odbyły się w tej sprawie pikiety. Zbierano też podpisy pod petycjami do Aleksandra Łukaszenki i parlamentu. Informowano w nich o tym, że umowa o małym ruchu dotyczy interesów ponad miliona obywateli Białorusi.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl