Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 24.10.2014

Polska będzie mogła otwierać centra wizowe na Białorusi

Polska otrzymała na piśmie zgodę na centra wizowe. Toczą się rozmowy, które mają doprowadzić do zawarcia umowy oświatowej - o tym poinformował po wizycie w Mińsku wiceminister spraw zagranicznych Tomasz Orłowski.
Tomasz Orłowski, wiceminister spraw zagranicznych ds. współpracy rozwojowej, Polonii i polityki wschodniej odwiedził w piątek 24 września uroczysko Kuropaty pod Mińskiem, gdzie spoczywają tysiące ofiar stalinowskich zbrodniTomasz Orłowski, wiceminister spraw zagranicznych ds. współpracy rozwojowej, Polonii i polityki wschodniej odwiedził w piątek 24 września uroczysko Kuropaty pod Mińskiem, gdzie spoczywają tysiące ofiar stalinowskich zbrodniWłodzimierz Pac, Polskie Radio

Władze Białorusi zgodziły się na otwarcie polskich centrów wizowych - poinformował w piątek wiceminister spraw zagranicznych RP Tomasz Orłowski po rozmowach z szefem i wiceszefową białoruskiej dyplomacji, Uładzimirem Makiejem i Jeleną Kupczyną.
Otrzymałem od wiceminister Jeleny Kupczynej formalną pisemną zgodę władz Białorusi na tworzenie centrów wizowych. To będzie zależało od władz polskich, gdzie, kiedy i jak stworzymy - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Tomasz Orłowski.

Centra wizowe są prowadzone przez firmę zewnętrzną i umożliwiają zainteresowanym złożenie wniosku wizowego oraz odebranie paszportu w miejscu zamieszkania lub w bliższej odległości d niego, bez potrzeby osobistego stawienia się w polskim urzędzie konsularnym.

Orłowski podkreślił, że tworzenie podobnych centrów to proces, który dopiero się rozpoczyna. Trzeba będzie m.in. wyłonić w drodze konkursu firmy, które podejmą się przyjmowania wniosków wizowych.

Według niego taka procedura sprawdziła się zarówno na Ukrainie, jak i w Rosji. - Wiemy, że to pozwala na dużo sprawniejsze wydawanie wiz. Wiemy, że tutaj na Białorusi taki system wydawania wiz już wprowadziła Wielka Brytania - dodał. Podkreślił, że polskie konsulaty na Białorusi wydają obecnie połowę wszystkich wiz Schengen wydawanych przez państwa UE.

Planowana jest umowa oświatowa

Jednocześnie wiceminister Orłowski poinformował, że w trakcie rozmów z Jeleną Kupczyną - wiceminister spraw zagranicznych Białorusi usłyszał zapewnienie, że nie ma zagrożeń dla języka polskiego w związku z planami reformy oświatowej na Białorusi, które niepokoją miejscowych Polaków. - Jesteśmy w trakcie rozmów, które będą skutkowały zawarciem umowy oświatowej między Polską i Białorusią - zaznaczył Tomasz Orłowski.

Propozycje zmian w kodeksie oświatowym Białorusi niepokoją miejscowych Polaków, gdyż ich zdaniem mogą spowodować, iż spadnie liczba uczniów w dwóch istniejących na Białorusi szkołach z polskim językiem nauczania: w Grodnie i Wołkowysku.

Z projektu nowelizacji kodeksu wynika, iż resort chce, by w szkołach mniejszości narodowych nauczanie przedmiotów: historia Białorusi, historia powszechna, wiedza o społeczeństwie, geografia oraz człowiek i świat odbywało się w jednym z języków państwowych Białorusi, czyli po białorusku lub rosyjsku. Listę przedmiotów, których nauczanie powinno odbywać się w języku państwowym, można by poszerzyć "zgodnie z życzeniem uczniów i ich przedstawicieli prawnych decyzją miejscowego organu wykonawczego i regulacyjnego".
Oprócz tego projekt zakłada zdawanie egzaminów końcowych w którymś z języków państwowych. Ponieważ jednym z obowiązkowych przedmiotów na tych egzaminach jest matematyka, Polacy obawiają, że zmiany w kodeksie skłonią rodziców do występowania o nauczanie tego przedmiotu w języku państwowym zamiast - jak dotychczas - po polsku.
- Kupczyna powiedziała, że nie widzi żadnych zagrożeń dla języka polskiego, że wszystko zostanie przez nią sprawdzone - powiedział Orłowski. Dodał, że prowadzone są rozmowy w sprawie zawarcia umowy oświatowej między Polską a Białorusią.

Rozmowa z Makiejem

Orłowski poinformował, że w trakcie rozmów z ministrem Makiejem dokonano "zasadniczego przeglądu stosunków dwustronnych".

Wśród poruszanych tematów była dwustronna współpraca gospodarcza i możliwości jej zwiększenia. Makiej - jak podkreślił Orłowski - przywołał wypowiedź polskiego ministra rolnictwa Marka Sawickiego, że obecnie większe możliwości przerobu polskiego przemysłu spożywczego są w Kazachstanie niż na Białorusi. - Makiej powiedział, że rzeczywiście musimy coś z tym zrobić, że tak nie powinno być - relacjonował Orłowski.

Podczas spotkania z Makiejem tematem rozmów była też polsko-białoruska debata o przeszłości, która - jeśli uda się przejść etap dyskusji - mogłaby doprowadzić do konkretnych działań, takich jak budowa polskiego cmentarza wojennego czy prace nad podręcznikiem historii.
Po rozmowach z polskim gościem białoruskie MSZ wydało dwa krótkie komunikaty, w których powiadomiło, że na spotkaniu z Makiejem omawiano "bieżące kwestie stosunków dwustronnych między Białorusią i Polską, problematykę współdziałania na linii Białoruś-UE, a także inne tematy będące przedmiotem wzajemnego zainteresowania", a na spotkaniu z Kuczyną "szeroki krąg tematów współpracy białorusko-polskiej w całej sferze stosunków dwustronnych oraz perspektyw jej dalszego rozwoju".

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl