Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 27.11.2014

Łukaszenka zły za embargo, ostrzega Moskwę. ”Co to za zachowanie?”

Aleksander Łukaszenka przestrzegł Moskwę, że będzie zmuszony zareagować jeśli nie ulegnie poprawie handel między obu krajami. To efekt rosyjskiego embarga.

Rosja nałożyła zakaz wwozu produkcji na dużą część białoruskich przedsiębiorstw eksportujących wędliny, drób i nabiał.

Powodem mają być jakoby większe niż przewidują normy ilości antybiotyków i bakterii w białoruskich produktach oraz wykrycie genomu afrykańskiego pomoru świń w niektórych wędlinach.

Aleksander Łukaszenka skrytykował w czwartek te ograniczenia na wwóz produktów z Białorusi wprowadzone przez Rosję. Oświadczył, że zachowanie Rosji wywołuje przygnębienie i jeśli sytuacja nie zmieni się, Mińsk będzie musiał zareagować.

Łukaszenka powiedział, że zachowanie władz rosyjskich nie tyle go zadziwia, co przygnębia. - Jeżeli w najbliższym czasie nie zostanie znormalizowany handel między obu krajami, to my będziemy zmuszeni reagować - stwierdził białoruski przywódca. Łukaszenka mówił o tym na spotkaniu z gubernatorem Petersburga Gieorgijem Połtawczenką - podała państwowa agencja BiełTA.
- Dziś zachowanie władz rosyjskich mnie nie po prostu martwi, a przygnębia. Jeśli w najbliższym czasie handel między oboma krajami nie zostanie znormalizowany, będziemy musieli zareagować. Co to za zachowanie?! - powiedział Łukaszenka.
Rosyjski dziennik "Niezawisimaja Gazieta" zasugerował, że embargiem objęto przedsiębiorstwa, które do produkcji wędlin wykorzystywały mięso importowane. Zakaz zbiegł się z działaniami Rosji, których celem jest skuteczniejsze przeciwdziałanie importowi do Federacji Rosyjskiej - np. poprzez Białoruś - żywności z krajów objętych rosyjskim embargiem.
Od 24 listopada pojazdy ciężarowe wiozące warzywa i owoce - zarówno tranzytem, jak i docelowo do Rosji - są kontrolowane na granicy rosyjsko-białoruskiej, niezależnie od tego, że wcześniej były sprawdzane przez stronę białoruską.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś