Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 30.04.2016

Taśmowe procesy na Białorusi. 12 opozycjonistów z karą za święto wolności

Na Białorusi aż dwunastu opozycyjnych działaczy zostało skazanych na wysokie kary grzywien w ciągu jednego dnia. Procesy administracyjne odbyły się w związku z ich udziałem w pokojowej manifestacji na rzecz niezależności Białorusi, organizowanym co roku tzw. Dniu Woli.

Wysokie grzywny za świętowany 25 marca Dzień Woli to kolejne z serii represji, stosowanych wobec demokratycznych proeuropejskich opozycyjnych działaczy, którzy biorą udział w pokojowych akcjach na Białorusi. Przy tym kary te wymierzane są za manifestacje o prowolnościowym wydźwięku – czyli np. za akcję solidarności z Nadiją Sawczenko, udział w akcji solidarności z drobnymi handlarzami, manifestację na rzecz wolnych wyborów i inne.

Dzień Woli to obchodzone corocznie przez niezależne środowiska święto niepodległości Białorusi, przypadające 25 marca. Nie jest ono uznawane przez białoruskie władze, stąd tego dnia w poprzednich latach często dochodziło do licznych zatrzymań.

Konfiskata majątków


Czytaj też:
gal 663364.jpg
"Kto nie skacze - ten Moskal". Dzień Woli w Mińsku

Od jesieni zeszłego roku białoruskie władze nieco zmieniły taktykę – nie umieszczają w więzieniach opozycjonistów, ale zasądzają im bardzo wysokie kary, za rzekome naruszenia kodeksu administracyjnego, których ci nie są w stanie spłacać. W związku z tym zajmowany jest już majątek działaczy na poczet kar – tak np. zarekwirowano garaż żony opozycjonisty białoruskiego Anatola Labiedźki, lidera proeuropejskiej i prodemokratycznej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej. Z kolei Mikole Statkiewiczowi, byłemu kandydatowi na prezydenta opozycji, który w więzieniu spędził ponad cztery lata po ostatnich tzw. wyborach prezydenckich, cofnięto pozwolenie na kierowanie pojazdami. Alesiowi Makajewowi, liderowi ruchu drobnych przedsiębiorców i członkowi opozycyjnej partii ”Ruch Solidarności Razem” zarekwirowano na poczet kar towar o wartości 47 mln rubli białoruskich – przy czym dotyczą one tylko trzech spraw, a działacz policzył, że ma ich w sumie około 10.

To tylko jeden z licznych procesów

Jak podają białoruskie niezależne media, 28 kwietnia w mińskim sądzie skazano 12 osób na kary grzwien w wysokości co najmniej kilku milionów rubli białoruskim. To przede wszystkim znani opozycjoniści, główni liderzy najbardziej znanych białoruskich prodemokratycznych ugrupowań: Maksim Winiarski (Europejska Białoruś), Aleś Makajeu (Ruch Solidarności Razem), Jauhen Batura (Ruch Solidarności Razem), Źmicier Daszkiewicz (Młody Front), Wital Rymaszeuski (Białoruska Chrześcijańska Demokracja), Aleś Łahwiniec (Ruch O Wolność, ów był ukarany za inną akcję), Alaksiej Janukiewicz (Białoruski Front Ludowy BNF), a także działacze Mikałaj Kałas, Kasia Liudwig, Dzmitrij Palienka, Dzmitrij Siłczanka, Mikałaj Kozłow (szczegółowy wykaz kar zamieszcza białoruskie niezależne Centrum Obrony Praw Człowieka ”Wiasna” na stronie internetowej spring96.org).

Jak podaje portal Wiasny, rozprawa nad Witalem Rymaszeuskim trwała siedem minut - w tym czasie wysłuchano wszystkich tzw. "świadków" i zbadano wszystkie materiały sprawy.

Wcześniej za udział w Dniu Woli grzywny dostali znani opozycjoniści pisarz i poeta Uładzimir Niaklajeu i Anatol Labiedźka.

Jak pisze Radio Racja, władze karzą niektórych spośród uczestników i organizatorów Dnia Woli za rzekome naruszenie porządu przeprowadzania zgromadzeń - bo choć na akcję było pozwolenie to częściowo zmieniono trasę akcji, odbyła się nie według zalecenia władz. Władze Mińska tradycyjnie chciały umieścić marsz na nieuczęszczanych peryferiach miasta, natomiast środowiska niezależne co roku chcą świętować najważniejsze dla nich święto w rejonie centrum miasta.

PolskieRadio.pl/agkm

bialorus. polskieradio.pl

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl