Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 07.11.2019

Białoruś: bezalternatywne wybory, kandyduje tylu, ilu ma być wybranych

W czwartek na Białorusi odbywają się wybory do wyższej izby parlamentu – Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego. 64 senatorów wybierają lokalne rady deputowanych i prezydent Aleksander Łukaszenka. "Wybory bez alternatywy” – tak o czwartkowej elekcji pisze portal Naviny.by, ponieważ w każdym z obwodów Białorusi kandyduje po osiem osób, a więc dokładnie tyle, ile ma zostać wybranych.
Budynek rządu i parlamentu w MińskuBudynek rządu i parlamentu w MińskuWikipedia/CC/HOON, Ilmari Karonen

Na Białorusi dziś odbywają się wybory do Rady Republiki, izby wyższej miejscowego parlamentu. Wyłonią one 64 senatorów.
Gazeta internetowa "Nawiny" zwraca uwagę, że wybory są bezalternatywne. Stolica i każdy obwód wysunęły po 8 kandydatów do Senatu i po tylu senatorów z każdego obwodu i Mińska zostanie wybranych.

Wybory, a w zasadzie zatwierdzanie wysuniętych kandydatur odbywają się w trakcie zjazdów lokalnych Rad Deputowanych, będących odpowiednikiem polskich sejmików wojewódzkich.

Ośmiu senatorów ma prawo mianować prezydent. Jednak szef państwa może wybrać swoich przedstawicieli, kiedy chce i nie musi wybierać wszystkich.

Z tych właśnie powodów głosowanie do Rady Republiki nie budzi większego zainteresowania ludności Białorusi. Nieco inaczej będzie z wyborami do Izby Reprezentantów - izby niższej białoruskiego parlamentu - które odbędą się 17 listopada. Tam w szranki wyborcze staną również przedstawiciele opozycji . Jednak w opinii komentatorów mają oni małe szanse na trafienie do parlamentu

***

Członków Rady Republiki wybierają w tajnym głosowaniu deputowani rad obwodowych obwodów grodzieńskiego, brzeskiego, witebskiego, homelskiego, mińskiego i mohylewskiego, a także – oddzielnie - stolicy. Jeszcze ośmiu wyznacza prezydent Białorusi.

Problemy przed tzw. wyborami

Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała kandydatów 10 października. W odróżnieniu od wyborów do niższej izby parlamentu – Izby Reprezentantów, gdzie w trakcie rejestracji oraz później wyeliminowano z wyborów szereg kandydatów, CKW nie miała żadnych zastrzeżeń i wszyscy chętni stali się kandydatami.

W Radzie Republiki zapowiada się „odnowa” – startuje tylko dziewięciu z dotychczasowych członków.

Jak tłumaczyła szefowa CKW Lidzija Jarmoszyna, prezydent swoich nominacji może dokonać później, niekoniecznie w dniu wyborów. To oznacza, że w Radzie może zasiadać od 56 do 64 osób. - To może być 56 osób przez cztery lata, a może być i 64. Na razie tego nie wiemy – mówiła Jarmoszyna.

Do zadań Rady Republiki należy aprobowanie ustaw przyjmowanych przez izbę niższą, a także m.in. kandydatur na szefów Sądu Najwyższego, Konstytucyjnego, Gospodarczego, prokuratora generalnego oraz szefa i członków Banku Narodowego.

Wybory deputowanych do niższej izby białoruskiego parlamentu, 110-osobowej Izby Reprezentantów, odbędą się 17 listopada.

PAP/IAR/agkm