"Nie chcemy, by UE ograniczyła się do sankcji". Wiceszef MSZ: potrzeba realnej oferty dla Białorusi
Swiatłana Cichanouska mówi, że dzisiaj przypadają urodziny jej męża, ale nie będzie on świętował ich z przyjaciółmi, bo spędzi je w więzieniu. Przypomina, że Siarhiej Cichanouski został zatrzymany w Grodnie pod zarzutem dokonania przestępstwa.
- To prowokacja służb specjalnych, aby zamilkł i nie uczestniczył w kampanii wyborczej. Podrzucili mu pieniądze, oskarżyli, że nie działał z czystego serca, a w interesie innego państwa - mówi Swiatłana Cichanouska.
- Propaganda robi z patriotów przestępców, narusza prawo obywateli do informacji. Cała ta rażąca niesprawiedliwość i bezprawie pokazuje, jak działa ten system, w którym jeden człowiek kontroluje wszystko. Jeden człowiek utrzymuje w strachu państwo już 26 lat. Jeden człowiek ukradł Białorusinom ich wybór. Mój mąż Siarhiej Cichanouski prosi, abym przekazała wam jego słowa. On i inni więźniowie polityczni siedzą. Ale on prosi, żebyście wy nie siedzieli, tylko zrobili wszystko, by żyć w naszym państwie dla życia - mówi na nagraniu Swiatłana Cichanouska.
Wczoraj, w podobnym nagraniu Swiatłana Cichanouska, przebywająca na Litwie, oświadczyła, że "jest gotowa działać jako narodowy przywódca, aby kraj uspokoił się i wszedł w normalny rytm". "Abyśmy uwolnili wszystkich więźniów politycznych i w krótkim czasie przygotowali ramy prawne dla nowych wyborów prezydenckich - prawdziwych, uczciwych, które zostaną zaakceptowane przez społeczność światową" - mówiła Swiatłana Cichanouska w oświadczeniu wideo.