W poniedziałek dziennikarze Bellingcat, The Insider, CNN i Der Spiegel napisali, że rosyjskiego opozycjonistę próbowali zamordować funkcjonariusze tajnego wydziału FSB. Aleksiej Nawalny przebywa w Niemczech, gdzie przechodzi rehabilitację po nieudanej próbie otrucia.
Dziennikarze śledczy i Aleksiej Nawalny opublikowali nazwiska i fotografie funkcjonariuszy FSB, którzy ich zdaniem byli organizatorami i wykonawcami zamachu. Na ogłoszone przez nich wyniki śledztwa do tej pory nie zareagowali przedstawiciele władz Rosji. Jedynie minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że lektura tych publikacji jest "zabawna".
Czytaj więcej:
Inaczej oceniają wyniki śledztwa opozycyjni deputowani z Sankt Petersburga. Borys Wiszniewski, Maxim Reznik i Michaił Amosow napisali list do dyrektora FSB Aleksandra Bortnikowa, w którym zażądali wszczęcia postępowania karnego w związku z zamachem na życie działacza obywatelskiego.
Chcą, aby FSB w pierwszej kolejności sprawdziła swoich funkcjonariuszy, których nazwiska wskazano w dziennikarskim śledztwie.
ms
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!