"To osłabi Putina". Nawalny wzywa w PE do kolejnych sankcji na Rosję
W poniedziałek Aleksiej Nawalny opublikował film, w którym oskarżył rosyjskie służby o zorganizowanie zamachu na jego życie. Lider rosyjskiej opozycji od sierpnia leczy się w Niemczech, dokąd trafił po tym, jak próbowano go otruć substancją bojową.
Do tej pory wszczęcia śledztwa zażądali deputowani z Tomska, Pskowa, Petersburga i Republiki Karelii. Z ustaleń Polskiego Radia wynika, że przygotowują wnioski w tej sprawie również deputowani z Chabarowska, Władywostoku, Nowosybirska i Moskwy.
Według dziennikarzy śledczych redakcji Bellingcat, The Insider, CNN i Der Spiegel zamach na Aleksieja Nawalnego organizowała grupa funkcjonariuszy tajnego wydziału FSB, która działała za wiedzą kierownictwa służb bezpieczeństwa i najważniejszych osób w państwie.
00:49 Rosyjska opozycja domaga się śledztwa ws zamachu na A. Nawalnego.mp3 Rosyjska opozycja domaga się śledztwa ws. zamachu na A. Nawalnego - z Moskwy Maciej Jastrzębski (IAR)
Prezydent Rosji Władimir Putin, komentując wyniki śledztwa, stwierdził, że jeśli służby chciałyby dokonać zamachu, to doprowadziłby sprawę do końca. Natomiast szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow nazwał prasowe doniesienia "zabawną lekturą".
Innego zdania są opozycyjni deputowani, obrońcy praw człowieka i niezależni komentatorzy, którzy uznali prasowe zarzuty za tak poważne, iż powinny zostać zbadane przez organy ścigania.
pg