Kraj ten ma opuścić Jerzy Timofiejuk z Konsulatu Generalnego w Brześciu. Białorusini uzasadniają jego wydalenie tym, że brał on udział w obchodach dnia żołnierzy niezłomnych.
Białoruś wydala polskiego dyplomatę. Powodem udział w uroczystości patriotycznej
Marcin Przydacz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że działania białoruskich władz są niezrozumiałe.
00:20 10950961_2.mp3 Marcin Przydacz: decyzje władz białoruskich uznajemy za całkowicie niezrozumiałą i bezpodstawną (IAR)
Wiceminister Marcin Przydacz powiedział, że decyzja o wydaleniu polskiego dyplomaty nie leży w interesie państwa białoruskiego. - Polska niezmiennie opowiada się za niepodległą i suwerenną Białorusią. Apelujemy do władz w Mińsku o podjęcie dialogu ze społeczeństwem, uwolnienie więźniów politycznych i przywrócenie podstawowych swobód obywatelskich - mówił. Zdaniem Marcina Przydacza, decyzja ta bardzo negatywnie wpłynie na postrzeganie władz Białorusi.
00:30 10950961_1.mp3 Marcin Przydacz: odrzucając współpracę polską, która od lat wspiera suwerenność i podmiotowość Białorusi, Mińsk skazuje się sam na podporządkowanie interesom tych, którzy pragną budować własną pozycję kosztem państwa (IAR)
Marcin Przydacz zaznaczył, że od decyzji o uznaniu dyplomaty nie ma żadnej procedury odwoławczej. - Jest to suwerenna decyzja państwa-gospodarza. Jednak w sytuacji, w której nie ma żadnych podstaw do takiego działania, uznajemy to działanie za motywowane politycznie - podkreślił Marcin Przydacz.
Czytaj także:
Wicemister spraw zagranicznych dodał, że białoruskie władze, podejmując między innymi takie decyzje jak ta dotycząca konsula Jerzego Timofiejuka, znacząco ograniczają możliwości współpracy. Zaznaczył, że stosunek Polski do Białorusi jest pozytywny. - Polska wspiera niepodległość i suwerenność państwa białoruskiego. Jednak władze tego kraju swoimi decyzjami, które ostatnio obserwujemy, same wykluczają się z drogi dialogu i współpracy. Decyzja o wydaleniu polskiego dyplomaty obciąża niełatwe stosunki pomiędzy obydwoma krajami - powiedział Marcin Przydacz.
00:28 10950961_3.mp3 Marcin Przydacz: chcielibyśmy mieć jak najlepsze relacje z Białorusią, ale to zależy już od samych władz w Mińsku (IAR)
st