Uchwała polskiego Sejmu domaga się od władz białoruskich natychmiastowego uwolnienia wszystkich aresztowanych i zaprzestania represji politycznych. Przypomina, że aresztowano 700 osób, w tym m.in. pięciu kontrkandydatów Aleksandra Łukaszenki do funkcji prezydenta państwa. - Zatrzymanych traktowano w sposób naruszający wszelkie europejskie konwencje o prawach człowieka. Sądzono ich, nie gwarantując prawa do rzetelnego procesu ani prawa do obrony. Wobec najbardziej znanych działaczy białoruskiej opozycji oraz niezależnych dziennikarzy toczą się postępowania karne, grożące im wieloletnim więzieniem - podkreślono w projekcie.
W Sejmie przemawiał Stanisław Szuszkiewicz, pierwszy przewodniczący demokratycznego kiedyś parlamentu Białorusi. - To wielki, fantastyczny zaszczyt dla zjednoczonej opozycji białoruskiej otrzymać głos tu, w tej sali, gdzie występowali szefowie państw, gdzie występował Ojciec Święty Jan Paweł II - mówił Szuszkiewicz do polskich posłów. - Dziękujemy za zrozumienie tego, co się dzieje – mówił. Dodał, żze bardzo trudno wytłumaczyć białoruskie realia Europie. Podziękował także Polsce w imieniu opozycji za program stypendialny Kalinowskiego, Radio Racja, Biełsat. Zaznaczył, że Białoruś najdłużej była republiką parlamentarną - do 1990 dp 1995 roku i warto się zastanowić, dlaczego teraz jest w złym położeniu. - Teraz Wspólnota Niepodległych Państw stała się wspólnotą dyktatur - zauważył Szuszkiewicz.
Wcześniej do Białorusinów zwrócił się marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna: – Cieszymy się obywatelską wolnością już 20 lat, ale jeszcze pamiętamy, jak trudno było ją zdobyć, i jakiej to wymaga odwagi. Pamiętamy ile trzeba poświęcić, żeby pokonać obłudę dyktatury, manipulację władzy, bezwład oszukiwanego społeczeństwa – mówił marszałek.- To solidarność stała się gwarancją naszej niepodległości, teraz możemy okazać solidarność ponad granicami - mówił marszałek Sejmu.
Marszałek Grzegorz Schetyna spotkał się przed posiedzeniem Sejmu z białoruskimi opozycjonistami.
agkm, polskieradio.pl, PAP