Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 09.04.2011

Mszczą się na Poczobucie "za mówienie prawdy, nieugiętą postawę"

Andrzejowi Poczobutowi przedłużono areszt - zamiast trzech dni ma zostać w celi aż do procesu o "znieważenie A. Łukaszenki", czyli nawet dwa miesiące.
Andrzej PoczobutAndrzej PoczobutFot. Wikipedia Commons

Prezes Związku Polakow na Białorusi Andżelika Orechwo powiedziała Polskiemu Radiu, że jej zdaniem białoruskie władze i wszystkie służby mszczą się na Andrzeju Poczobucie za jego nieugiętą postawę i otwarte mówienie prawdy.

Lider opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka szanuje Andrzeja Poczobuta za jego wyrazistą pozycję obywatelską. Labiedźka powiedział Polskiemu Radiu, że dziennikarze nie powinni być sądzeni za krytykę prezydenta. - To przykre, że w obecnej sytuacji wobec dziennikarza w ogóle jest stosowany taki artykuł kodeksu karnego. Ja myślę, że władzom wystarczy rozumu, aby tę sprawę zakończyć - mówi. Sam Labiedźka ledwie kilka dni temu wyszedł z aresztu.

Andrzej Poczobut został oskarżony o obrazę prezydenta w związku ze swoimi artykułami w prasie i internecie. Został zatrzymany trzy dni temu, gdy zamierzał wyjechać z Grodna do Mińska. Miał tam wziąć udział w telemoście z Brukselą. Andrzej Poczobut powiedział wtedy Polskiemu Radiu, że oficjalnie aresztowano go w związku z tym, że jest podejrzany o znieważenie prezydenta Białorusi. Jego zdaniem, naprawdę chodziło jednak o uniemożliwienie mu wzięcia udziału w telemoście. Podczas telemostu z delegacją Parlamentu Europejskiego do spraw Białorusi Andrzej Poczobut miał opowiedzieć o wszczętej wobec niego sprawie karnej, dotyczącej podejrzenia znieważenia prezydenta Łukaszenki w publikacjach prasowych i internecie.

IAR, agkm