Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 13.04.2011

Szef KGB: zamachu dokonał człowiek niezrównoważony

Szef KGB Wadzim Zajcau powiedział w środę, że potwierdziła się jedna z wersji poniedziałkowego zamachu w mińskim metrze, mówiąca o tym, że przeprowadził go człowiek chory, być może w celu realizacji własnych ambicji.
Szef KGB: zamachu dokonał człowiek niezrównoważonyfot. PAP/EPA/ANDREI STASEVICH?BELTA

Informacje na temat Białorusi: Raport Białoruś

Zajcau nie odpowiedział na pytanie o motywy zamachu ani o to, czy podejrzany o jego dokonanie należał do jakiejś partii politycznej. Nie wykluczył też, że wykonawca miał zleceniodawców.

Wyjaśnił, że zatrzymany został młody mężczyzna podejrzewany o przeprowadzenie zamachu. Zatrzymano też dwie inne osoby.

Zajcau poinformował, że użyty został ładunek wybuchowy nie mający analogii w świecie. Jak powiedział, zaledwie kilka gramów tego materiału może oderwać przeguby rąk osobie przygotowującej bombę. Według śledztwa wykonawca zamachu otrzymał materiał dzieki kontaktom w internecie.

Z kolei wcześniej szef MSW Białorusi Anatolij Kuleszou mówił, że śledczy posiadają dowody winy trzech osób zatrzymanych w związku z poniedziałkowym zamachem terrorystycznym w metrze. Minister powiedział, że cała trójka przyznała się do winy. Wszyscy są obywatelami Białorusi. Nie są jednak mieszkańcami Mińska. Podejrzani zostali zatrzymani wczoraj wieczorem przez funkcjonariuszy jednostki specjalnej milicji "Ałmaz". Jeden z zatrzymanych według śledczych ma związek z wybuchami, które miały miejsce w 2005 roku w Witebsku i wybuchem w Mińsku 3 lata później.

Zamachy na Białorusi

We wrześniu 2005 roku dwa ładunki wybuchowe domowej roboty eksplodowały w Witebsku, raniąc kilkadziesiąt osób. Do podłożenia bomb przyznała się mało znana Białoruska Armia Narodowo-Wyzwoleńcza. Opozycja białoruska odcięła się od tej organizacji.

W nocy z 3 na 4 lipca 2008 roku ładunek domowej roboty został zdetonowany podczas koncertu plenerowego z okazji Dnia Niepodległości w Mińsku. W toku śledztwa zatrzymano działaczy opozycji, pobrano też odcisku palców od ponad miliona obywateli. Nie odnaleziono jednak winnych.

PAP, IAR, agkm