W Sejmie przedstawiciel MSZ zaprezentował informację na temat stanu realizacji programu Partnerstwa Wschodniego. W dniach 2-3 maja w Brukseli odbędzie się spotkanie zgromadzenia parlamentarnego Unii Europejskiej i Partnerstwa Wschodniego, tak zwany Euronest. Krzysztof Stanowski powiedział, że Białoruś na własne życzenie pozbawiła się możliwości dialogu z Unią.
Szczyt Partnerstwa Wschodniego odbędzie się w drugiej połowie bieżącego roku. Będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń w czasie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Będzie to silny polityczny sygnał, w kwestii pogłębienia integracji oraz zaangażowania Unii Europejskiej i wschodnich partnerów we wspólne działania. Polityka "warunkowości" polega na poszerzaniu dialogu i składaniu ofert współpracy - w sytuacji, gdy reżim białoruski respektuje prawa i wolności obywatelskie i nie prześladuje opozycji. Natomiast w przypadku pojawienia się więźniów politycznych, jak obecnie, odpowiedzią Unii jest wyrażanie władzom dezaprobaty i potępienie represji wobec opozycji. Krzysztof Stanowski przypomniał też, że Partnerstwo Wschodnie będzie priorytetem polskiej prezydencji unijnej, którą obejmiemy pierwszego lipca.
To, jak będzie wyglądała kwestia obecności przedstawicieli Białorusi, będzie uależniona od sytuacji w tym kraju. Tak twarde uregulowanie tej sprawy, jest niewątpliwie sukcesem, również Polski, która konsekwentnie podkreślała konieczność warunkowości w tego typu polityce. Partnerstwo Wschodnie to unijny projekt zainicjowany przez Polskę i Szwecję. Ma on na celu przyciąganie do struktur europejskich sześciu poradzieckich państw, Ukrainy, Mołdawii i Białorusi oraz Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.
IAR, agkm