Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 30.10.2011

Dziady na grobie tysięcy ofiar Stalina w Kuropatach

Na Białorusi obchodzone są Dziady - dzień pamięci przodków. W tym dniu Białorusini zorganizowali wiec w Kuropatach, gdzie może spoczywać nawet ćwierć miliona osób. Wśród nich są również Polacy.
Dziady na grobie tysięcy ofiar Stalina w Kuropatachfot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Około tysiąca Białorusinów uczestniczyło w uroczysku Kuropaty pod Mińskiem w wiecu upamiętniającym ofiary represji stalinowskich. Uczestnicy uroczystości najpierw zebrali się w Mińsku okolicy Prospektu Niepodległości - głównej arterii komunikacyjnej białoruskiej stolicy. Następnie przeszli kilka kilometrów do uroczyska Kuropaty, gdzie spoczywa - według różnych ocen nawet do ćwierć miliona tysięcy ludzi zamordowanych w okresie stalinowskich represji.

Dla białoruskiej opozycji Kuropaty maja szczególne znaczenie. W 1988 roku odbyła się tam masowa antysowiecka demonstracja z żądaniami osądzenia zbrodni stalinizmu. Została rozpędzona przez radzieckie służby specjalne z użyciem gazu łzawiącego. Od tego czasu białoruska opozycja co roku na "Dziady" organizuje marsze do Kuropat.

O miejscu masowych mordów w Kuropatach Białorusini dowiedzieli się dopiero w 1988 roku – Zenon Paźniak napisał w artykule Kurapaty – daroha śmierci o tym, jak mieszkańcy opowiadali o rozstrzeliwaniu ludzi w pobliskim lesie. Po publikacji artykułu przeprowadzono pierwsze wykopaliska i ujawniono istnienie masowych mogił.

Według białoruskich historyków w latach 1939-41 w Kuropatach zamordowano od 30 tys. do 250 tys. osób, w tym wielu Polaków. Historyk Ihar Kuźniecau ocenia, że w kuropackim lesie spoczywa do 150 tys. ludzi, z czego około 20 proc. mogą stanowić Polacy. Jedynie na pięciu procentach pochówków przeprowadzono ekshumacje.

Polityka antybiałoruska

Na niedzielnym wiecu został odczytany list od Zenona Paźniaka. Przebywający od lat na emigracji jeden z założycieli białoruskiej opozycji nazwał rozstrzelanie przez NKWD tysięcy ludzi w Kuropatach "finałem antybiałoruskiej polityki".

Z kolei wiceprzewodniczący Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii Juraś Bialańki, przemawiając do zebranych powiedział, że obchodzenie Dziadów w tym miejscu ma wymiar symboliczny. - Dlatego że w Kuropatach przelała się krew tysięcy niewinnych ludzi - mówił Bielańki.

/

Po wiecu w uroczysku Kuropaty ustawiono kilkanaście kolejnych bezimiennych krzyży na miejscach prawdopodobnych mogił ofiar represji.

Wielu uczestników uroczystości zatrzymywało się na krótką modlitwę również przy polskim krzyżu stojącym w sercu Kuropat, który upamiętnia polskie ofiary tragedii.

IAR, agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś