Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 19.07.2013

Nawalny wyszedł zza krat. Wystartuje w wyborach?

Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny musi teraz zdecydować, czy bojkotuje wybory mera Moskwy, czy będzie walczył o urząd.
Aleksiej Nawalny po uwolnieniu z aresztuAleksiej Nawalny po uwolnieniu z aresztuPAP/EPA/VALENTINA SVISTUNOVA
Galeria Posłuchaj
  • Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR): Aleksiej Nawalny wyszedł warunkowo na wolność
Czytaj także

Znany bloger Aleksiej Nawalny został skazany w czwartek przez sąd w Kirowie za spowodowanie strat w państwowej spółce na pięć lat łagrów. W tym samym procesie na cztery lata więzienia skazano jego rzekomego wspólnika Piotra Oficerowa. Z sali sądowej zostali zabrani w kajdankach prosto do aresztu. Na ulice Moskwy i innych rosyjskich miast wyszły setki ludzi, protestując przeciwko wyrokowi na znanego krytyka Putina, jednego z liderów protestów przeciwko sfałszowanym wyborom do Dumy i prezydenckim. W Moskwie i w Petersburgu protestowało po kilka tysięcy ludzi, ponad stu zatrzymał OMON.

W piątek sprawy przybrały nieoczekiwany obrót: Nawalny został warunkowo zwolniony z aresztu w oczekiwaniu na apelację. Jego areszt zaskarżyła … prokuratura. Ma jednak zakaz opuszczania miejsca zamieszkania. Nawalny komentował potem, że trzeba sprawdzić tożsamość prokuratora, który jeszcze poprzedniego dnia domagał się jego aresztu. – Może to jego sobowtór – ironizował Nawalny. Jak pisze portal lenta.ru, obrona ma czas na złożenie apelacji do 28 lipca, a sąd ma ją rozpatrzyć w ciągu 30 dni.

Wybory czy bojkot?

Jaki będzie scenariusz teraz? W czwartek Aleksiej Nawalny zapowiadał wstępnie, że wycofa się z wyborów. Teraz powiedział, że weźmie udział w kampanii, ma jeszcze zdecydować, czy będzie to nawoływanie do bojkotu wyborów, czy udział w wyborach. - Wracam do Moskwy i zdecydujemy, skonsultujemy ze sztabem – powiedział Nawalny po zwolnieniu na sali sądu w Kirowie.

Nawalny dzień przed wyrokiem, w środę, został oficjalnie zarejestrowany jako kandydat w wyborach na mera Moskwy, które odbędą się 8 września.

Aleksiej Nawalny skazany - czytaj więcej

W moskiewskich wyborach bloger jest kandydatem Republikańskiej Partii Rosja-Parnas Borysa Niemcowa. Borys Niemcow chciałby, aby Aleksiej Nawalny kandydował w tych wyborach. Jak podkreślił na swoim profilu na Facebooku, uważa, że tylko poparcie wielu obywateli może uchronić Nawalnego przed łagrami. Jest nadzieja, że władze będą obawiać się reakcji Rosjan.

Aleksiej
Aleksiej Nawalny z żoną Julią opuszcza budynek sądu w Kirowie, PAP/EPA/VALENTINA SVISTUNOVA

Kreml ostrzega przed protestami

Rząd rosyjski ostrzegł w piątek zwolenników opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, który został skazany na pięć lat kolonii karnej, by nie łamali prawa, uczestnicząc w "nielegalnych" protestach - oświadczył rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow. Wyrok na Nawalnego powinien być "respektowany", a "prezydent (Władimir Putin) nie ma prawa komentować wyroku sądu" - powiedział rzecznik Putina Dmitrij Pieskow.

Zachód potępia wyrok na Nawalnego, ale nie wprowadza sankcji

Unia Europejska powtórzyła, że jest zaniepokojona łamaniem praw człowieka w Rosji. I przestrzegła. że może to źle wpłynąć na relacje Bruksela-Moskwa. Negatywnej opinii Brukseli nie zmienia fakt, że Alieksiej Nawalny został warunkowo zwolniony z aresztu. - To jedynie epizod, który można ocenić pozytywnie. ale dalej będziemy uważnie obserwować tę sprawę – mówi rzeczniczka KE Maja Kocijancić. Mimo oburzenia Unia europejska nie wprowadzi, wzorem Stanów Zjednoczonych, restrykcji wizowych wobec tych, którzy są odpowiedzialni za łamanie praw człowieka w Rosji. Komisja podkreśla, że sankcje to ostateczność, a ona ”wybiera dialog”, podczas którego będzie upominać się o przestrzeganie praw człowieka. Niezagrożone są też negocjacje Unii z Rosją o ułatwieniach wizowych. Bruksela tłumaczy, że są to ułatwienia dla społeczeństwa i nie mogą być wykorzystywane jako presja polityczna na władze.

Bloger walczący z Putinem

Nawalny to adwokat walczący z korupcją, znany bloger i jeden z przywódców protestów z 2011 i 2012 roku przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Władimira Putina na Kreml.

Nawalny dziękuje tym, którzy protestowali. "Pamiętajcie o innych więźniach"

Aleksiej Nawalny podziękował wszystkim, którzy protestowali w jego obronie w czwartek, kto wspierał go dobrym słowem. – Swoim zdecydowaniem zmusiliście (ich), by uwolnili mnie i Pietię (Oficerowa) – napisał na swoim blogu.

”Dziękuję wszystkim za to, że swoim zdecydowaniem zmusiliście ich, żeby wypuścili mnie i Pietię. Wszystkim dziękuję: tym, którzy wyszli na plac Maneżowy, na inne place w miastach Rosji, którzy wspierali mnie dobrym słowem. Nieważne, czy tymczasowo (mnie zwolniono), czy nie. Ludzie sami decydują o swoim losie. I sami zarządzają tym, co się dzieje, najważniejsze to zachcieć czego, a potem podjąć dwa-trzy proste działania. Na przykład: wyjść na ulicę. Wy zachcieliście czegoś i to zrobiliście.

Trzeba zachcieć i zrobić tak, żeby uwolnili wszystkich bezzasadnie osądzonych. Oni teraz oczywiście cieszą się z mojego powodu, ale gdzieś, w głębi duszy, boją  się, że o nich zapomną i ich porzucą, zostawią.”

PAP/IAR/lenta.ru/nawalny.livejournal.com/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Film: Nawalny po oswobodzeniu z aresztu (lenta.ru)