Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 10.10.2013

Ukraina, Gruzja i Mołdawia bliżej Unii. Raport w Parlamencie Europejskim

Europosłowie chcą bliższych relacji Unii z Ukrainą, Mołdawią i Gruzją, jeśli spełnią one wszystkie warunki. Komisja spraw zagranicznych PE przyjęła raport w tej sprawie autorstwa Jacka Saryusz-Wolskiego.
Flagi państw UEFlagi państw UEeuropa.eu

Dokument ten, raport o Europejskiej Polityce Sąsiedztwa, zawiera specjalną ofertę dla władz w Kijowie. Po spełnieniu wymagań przez Ukrainę, Unia Europejska powinna podpisać z nią w listopadzie umowę stowarzyszeniową i natychmiast wdrożyć postanowienia tego porozumienia - czytamy w raporcie. Posłowie zobowiązali się do ratyfikacji całej umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina przed końcem mandatu obecnego Parlamentu Europejskiego.

W ten sposób Kijów nie będzie musiał czekać latami na ratyfikacje umowy i zniesienie barier w handlu ze Wspólnotą. To ważne zwłaszcza, że Rosja grozi blokadą importu z Ukrainy, jeśli zdecyduje się ona na podpisanie umowy.

Przyjęty raport w komisji spraw zagranicznych wytyka jednak władzom w Kijowie zaległości i naciska na przeprowadzenie reform, w tym sądownictwa, by nie dochodziło do procesów politycznych i wybiórczej sprawiedliwości.

Warunki, które Ukraina powinna spełnić, to m.in. zaprzestanie wybiórczego wymierzania sprawiedliwości i reformy systemu wyborczego. Ponadto europosłowie i kraje UE wzywają ukraińskie władze do uwolnienia więzionych oponentów, w tym byłej premier Julii Tymoszenko.

Jacek Saryusz-Wolski ma w piątek spotkać się w Charkowie z uwięzioną Tymoszenko

Europosłowie uznali, że przyspieszyć reformy powinny także Gruzja i Mołdawia, by mogły pod koniec listopada parafować umowy stowarzyszeniowe z Unią. Posłowie zalecili działania dążące do szybkiego podpisania umów stowarzyszeniowych z Mołdawią i Armenią.

”Umowa stowarzyszeniowa nie jest celem samym w sobie”

- Sytuacja nie jest dobra, ale nie jest też beznadziejna. Ocena reform w krajach Partnerstwa Wschodniego oraz ich integracja europejska zależą w znacznej mierze od dążeń, wyborów i możliwości samych zainteresowanych. Szczyt w Wilnie nie będzie zwieńczeniem procesu integracji tych krajów z Unią Europejską, a zaledwie jego początkiem. Dlatego musimy zdobyć się na długoterminową strategię. Umowy stowarzyszeniowe nie są bowiem celem same w sobie, są one narzędziem dla przeprowadzania głębokich przemian i reform. Najważniejsze pytanie dotyczy więc tego, co stanie się po szczycie w Wilnie, czyli jak będzie przebiegać wdrażanie umowy z Ukrainą, co stanie się z państwami, które parafują podobne umowy podczas szczytu i co stanie się z Białorusią, Armenią i Azerbejdżanem, krajami, które wykazały mniejszą wolę integracji - powiedział Jacek Saryusz-Wolski.


”Europa nie akceptuje łamania demokracji”


Raport jest oceną przedstawionych przez Komisję Europejską sprawozdań z postępów wschodnich sąsiadów UE. Ich wynik nie jest jednak w pełni zadawalający podkreślają posłowie. W ich oczach na szczególna krytykę zasługują przypadki wybiórczej sprawiedliwości, która łamie podstawy demokracji pozbawiając obywateli prawa do wolnego politycznego wyboru i jako taka w żadnym wypadku nie może być przez Europę akceptowana.

- Integracja europejska nie jest ćwiczeniem gospodarczym ani technicznym. Chodzi o wybór cywilizacyjny. Dlatego przywódcy państw Partnerstwa Wschodniego powinni podwoić wysiłki w celu wypełnienia politycznych, prawnych i gospodarczych kryteriów, a także wesprzeć społeczne przemiany poprzez zaszczepianie w swoich społeczeństwach przywiązania do zasad demokracji, poszanowania prawa i praw człowieka – powiedział poseł Saryusz-Wolski. - Celem Partnerstwa Wschodniego było i jest stworzenie kręgu przyjaciół pomiędzy UE i jej wschodnimi partnerami ale również kręgu przyjaciół między nimi samymi, słowem powinni nie tylko lubić UE, ale lubić się między sobą – dodał poseł.


Sprawozdanie zaleca także UE wprowadzenie do obecnej polityki kryterium pozytywnej konkurencji między państwami, zastosowania zróżnicowanego podejścia Unii Europejskiej wobec rządów i wobec społeczeństw krajów PW oraz działania na rzecz zachęcenia obywateli do przejęcia wartości, na których oparta jest UE, tak aby stała się ona główną siłą sprawczą przemian.


- To co oferujemy wschodnim partnerom nie jest krótkoterminowym rozwiązaniem, ale przedsięwzięciem na dłuższą metę, długotrwałym partnerstwem z zaletami, ale także konsekwencjami. Oferta UE gwarantuje ponad połowę korzyści członkostwa, jest to o wiele więcej niż oferowano Polsce podczas negocjacji podobnej umowy w latach 90’. Obecne umowy stowarzyszeniowe gwarantują przeniesienie ponad 70% prawnego dorobku wspólnotowego (acquis communautaire). Jeśli pokażemy, że Partnerstwo Wschodnie jest sukcesem, najprawdopodobniej kolejnym krajem do przemian, europeizacji i przyjmowania standardów unijnych będzie Rosja - podsumował  wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Partnerstwa Wschodniego Euronest.

Głosowanie nad raportem pod koniec października

Głosowanie plenarne w PE nad rezolucją odbędzie się pod koniec października, na miesiąc przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, gdzie UE ma podpisać umowę o stowarzyszeniu z Ukrainą i parafować podobne porozumienia z Mołdawią, Gruzją i Armenią, jeżeli kraje te spełniać będą postawione przez UE warunki.

PAP/IAR/komunikat biura prasowego posła J. Saryusz-Wolskiego//agkm