Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 22.02.2011

Polacy w Libii: wojna domowa, boimy się, zabarykadowaliśmy się w domu

- To wojna domowa - uważa Polak mieszkający w Libii. - Zabarykadowaliśmy się w domu, boimy się szabrowników - mówi Polka z Trypolisu.
Niszczenie pomnika w TobrukuNiszczenie pomnika w TobrukuPAP/EPA
Posłuchaj
  • Piotr Paszkowski z MSZ o ewakuacji Polaków z Libii
  • Katarzyna Kopańska, relacja z Libii
  • Katarzyna Kopańska, relacja z Libii
  • Andrzej Drzewiecki w relacji z Trypolisu dla Polskiego Radia
  • Andrzej Drzewiecki w relacji z Trypolisu dla Polskiego Radia
Czytaj także

- To, co dzieje się w Libii to wojna domowa - powiedział Polskiemu Radiu Andrzej Drzewiecki mieszkający w Trypolisie. W jego ocenie relacje świadków, którzy wczoraj donosili o nalotach sił powietrznych na demonstracje, są prawdziwe. Według różnych źródeł w samej stolicy tylko wczoraj mogło zginąć nawet 300 osób.

Drzewiecki mówi, że dziś sytuacja wygląda spokojnie. Ulice są puste, sklepy pozamykane. - Wygląda na to, że ludzie pochowali się w domach - powiedział. Mimo godziny policyjnej część sklepów i domów została splądrowana.

Podobnie sytuacja wygląda w ciągu dnia od kilku dni; demonstranci wychodzą na ulice dopiero późnym popołudniem.

- Aż do dziś nie mieliśmy żadnej informacji. Dopiero niedawno konsulat do nas zadzwonił i poinformował, że wieczorem może uda nam się wejść na pokład któregoś z samolotów; z Austrii, Ukrainy, lub Niemiec - opisała swoją sytuację TVP Info Katarzyna Kopańska z Trypolisu. Kopańska zaznaczyła, że jutro może pojawić się samolot z Polski "ale to jeszcze nie jest pewne, bo brak mu pozwolenia na lądowanie".

- Udało się ulokować 20 Polaków na pokładzie samolotu Lufthansu, trwają starania o ulokowanie pozostałych na pokładzie innych samolotów - mówi Piotr Paszkowski z MSZ o bieżącej sytuacji. Kilka razy dziennie w ministerstwie zbiera się sztab kryzysowy, który przygotowuje plany opuszczenia Libii dla tych kilkudziesięciu Polaków, którzy wyrazili taką chęć. Łącznie w Libii przebywa około 750 Polaków, zdecydowana większość z nich nie zgłosiła się do ambasady z prośbą o pomoc w opuszczeniu kraju.

- Czujemy niebezpieczeństwo, czujemy się zagrożeni, mieszkamy w kilka rodzin w jednym domu, zabarykadowaliśmy się w środku, bo jest niebezpiecznie. Są szabrownicy, którzy rabują domy - relacjonuje sytuację Kopańska.

Ważne numery

W związku z pogarszającym się stanem bezpieczeństwa w Libii, Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło infolinię dla rodzin osób przebywających w tym kraju. Należy dzwonić pod warszawski numer 22 523 94 48.

Polskie MSZ stanowczo odradza wyjazdy do tego kraju. Obywatelom polskim znajdującym się Libii zaleca się unikanie miejsc zgromadzeń i manifestacji oraz odradza się opuszczanie miejsca zamieszkania bez koniecznej potrzeby. Osobom, które mogą w bezpieczny sposób opuścić teren Libii dostępnymi liniowymi połączeniami lotniczymi, zaleca się wyjazd z kraju.

Można też kontaktować się z ambasadą Polską w Trypolisie pod numerami telefonów: Telefon dyżurny: + 218 91 3770446, konsul Stanisław Guliński: +218 912092963.

IAR, sg, sm