Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Szymon Gebert 21.02.2011

MSZ o Libii: "Nie ma potrzeby ewakuacji". Jak reagują inne państwa?

- Obecnie nie ma potrzeby ewakuacji Polaków z Libii – oświadczyło nasze MSZ, podkreślając, że wciąż działają połączenia rejsowe. Swoich obywateli ewakuują Turcja, Austria i Portugalia, Francja wezwała do powrotu do kraju.
MSZ o Libii: Nie ma potrzeby ewakuacji. Jak reagują inne państwa?fot. PAP/Leszek Szymański

Piotr Paszkowski, szef gabinetu politycznego szefa MSZ, podkreślił że „polscy konsulowie są w stałym kontakcie z polskimi firmami prowadzącymi działalność na terytorium Libii”. – MSZ nie ma żadnych doniesień w tej chwili, aby w wyniku zamieszek ucierpieli Polacy. Nasz konsul w tej chwili ustala listę osób, które zgłaszają chęć opuszczenia Libii – powiedział Paszkowski, ujawniając że lista zawiera 23 nazwiska.

Ewakuują Austria, Turcja, Portugalia. Francja "namawia do powrotu"

Swoich obywateli zaczęła ewakuować Turcja, której rząd wysłał do Trypolisu samoloty Turkish Airlines. Turków w Libii przebywa jednak około 20 tysięcy, podczas gdy Polaków jest ledwie 540. Także rząd Portugalii wysłał wojskowy samolot do Trypolisu, aby bezpiecznie przetransportował Portugalczyków do ojczyzny. Na podobny krok zdecydował się Wiedeń, który wysłał samolot na Maltę. Swoich 750 obywateli do powrotu do kraju wezwała jednak Francja, której główny inwestor w Libii – firma paliwowa Total – przygotowuje się do ewakuacji pracowników, podobnie jak wcześniej postąpiły m.in. Statoil, czy włoska Finmeccanica zajmująca się produkcją broni. Ewakuację swoich pracowników rozważa BP, które ma w Libii sztab kilkuset osób.

Tymczasem Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podjęło już teraz decyzję o wycofaniu pracowników wszystkich firm należących do grupy PGNiG. Około 30 polskich pracowników ma niedługo opuścić Libię.

Od 15 lutego, kiedy wybuchły protesty, zginęły w Libii co najmniej 233 osoby – podała amerykańska organizacja praw człowieka Human Rights Watch. Uczestnicy demonstracji domagają się ustąpienia Muammara Kadafiego, który rządzi krajem od 42 lat. Według źródeł medycznych i świadków, policja odpowiada na protesty strzałami ostrą amunicją.
W niedzielę wieczorem w stolicy Libii Trypolisie antyrządowi demonstranci splądrowali siedzibę publicznego radia i telewizji. W poniedziałek podpalono budynek, w którym odbywają się posiedzenia parlamentu.

sg