Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 28.03.2011

Jemen: kradli amunicję, doszło do wybuchu. Ponad sto ofiar

110 osób zginęło, a około setki zostało rannych - to najnowszy bilans ofiar eksplozji w fabryce amunicji na południu Jemenu.
Wojsko przeszukuje przechodniów na jednej z ulic stolicy Jemenu, Sany.Wojsko przeszukuje przechodniów na jednej z ulic stolicy Jemenu, Sany.Fot. PAP/EPA/STRINGER

Agencja Reutera podaje, że do wybuchu w prowincji Abdżan doszło, gdy mieszkańcy usiłowali ukraść broń i amunicję z fabryki. Agencja France Presse podaje, że ofiary to właśnie cywile, którzy uczestniczyli w kradzieżach.

Abdżan to region znany na całym Półwyspie Arabskim ze swojej przynależności do al-Kaidy.

To w tej samej prowincji, niedaleko od miejsca wybuchu, doszło w niedzielę do ciężkich walk demonstrantów z wiernym rządowi wojskiem. Według licznych relacji w walkach tych po stronie opozycji uczestniczyli zaprawieni w bojach terroryści z al-Kaidy, która w Jemenie jest szczególnie aktywna. Także i w fabryce, do której doszło do wybuchu, pojawili się ludzie al-Kaidy - donieśli świadkowie, według których dzień przed wybuchem bojownikom udało się wywieźć kilkadziesiąt skrzynek z bronią i amunicją.

W swojej relacji agencja Reutera pisze, że walki i dzisiejszy incydent zwiększają obawy, że Jemen staje się powoli państwem upadłym, w którym nikt nie sprawuje władzy.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia

IAR,AFP, Reuters, sg