Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 16.03.2011

Czeka nas rok drogiej żywności

Susze, powodzi, kataklizmy spowodowały, że zmalały zapasy żywności. I szybko nie zostaną odbudowane.
Czeka nas rok drogiej żywnościGlow Images/East News

W najbliższym czasie mieszkańcy Europy, w tym Polski, będą musieli zmienić swoje przyzwyczajenia żywnościowe. Czeka nas rok drogiej żywności. Dlatego konsumenci będą wybierali produkty tańsze.

Po cenach cukru idą w górę ceny mleka. W lutym żywność podrożała w Polsce o 5 procent. - Firmom cukrowym ten zmasowany wykup cukru nie jest na rękę, bo generalnie cukier na świecie jest drogi, więc tanio zapasów nie uzupełnią - mówi Magdalena Kozmana z Rzeczpospolitej. Choć zauważa, że cukier jest w Polsce zdecydowanie droższy niż w innych krajach Europy. Polacy zresztą już wykupują cukier w przygranicznych sklepach w Niemczech i Czechach.

Ostatni rok dla rolnictwa nie należał do najlepszych. W większości europejskich krajów panowała susza, a w Polsce z kolei część upraw zniszczyła powódź. Efekt jest taki, że zdecydowanie spadły zapasy. - Unia do tej pory skupowała nadwyżki żywności, teraz te nadwyżki są upłynniane i chyba dobrze, że te górki żywności, które były chowane w magazynach teraz powoli są upłynniane - zauważa dziennikarka.

Na eksporcie zarabiają zakłady mleczarskie, bo nie ma jeszcze takiej paniki, a poza tym produkcja idzie na bieżąco. - To nie cukrownie, które wstrzymują pracę po zakończeniu kampanii buraczanej - zauważa Kozmana. Na rosnącym popycie korzystają rolnicy, którzy często, w przeciwieństwie do producentów buraków cukrowych, są udziałowcami spółdzielń mleczarskich.

Rolnictwem rządzi pogoda. Wiele zależy od tego czy będzie powódź, czy będzie susza. Już wiadomo, że susza jest w Chinach. Oznacza to, że będzie mniej zboża, co w konsekwencji oznacza, że będzie mniej mleka i mięsa. A nawet jak będą dobre zbiory, to nie odbudujemy zapasów. Wiadomo też, że susza dotknęła Nową Zelandię, która jest jednym z największych producentów nabiału na świecie.

- Jeżeli drożeją produkty w skupie, to konsumenci nie muszą tego odczuwać od razu. Ten efekt jest rozłożony i potrwa parę miesięcy - zauważa Magdalena Kozmana. Jej zdaniem, naszym atutem jest to, że mamy wielu producentów, stąd będziemy mieli wybór między np. jogurtem droższym i tańszym.

Rozmawiała Hallina Lichocka.

(ag)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Droga żywność" w ramce "Posłuchaj” po prawej stronie.