Obroty w handlu w ciągu ostatnich 18 miesięcy urosły aż o 70 proc. . To sporo. Jak podkreśla minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Stanisław Kalemba, wyraźnie widać, że sektor rolno-spożywczy stabilizuje i nadaje ton polskiej gospodarce.
-Żaden inny sektor w gospodarce nie ma takiej nadwyżki, ale co ważne, też saldo w handlu zagranicznym tymi artykułami wzrosło o ok. 56 proc. To wynik do pozazdroszczenia przez wiele innych branż.
Polska żywność to zdecydowanie nasz hit eksportowy. Największymi jej odbiorcami są tradycyjnie Niemcy, Wielka Brytania i Czechy. Mamy jednak problemy w kontaktach handlowych z Rosją - to nasz czwarty partner.
Po ostatnim incydencie, Rosjanie wprowadzili ścisłą kontrolę naszych towarów. To konsekwencja wykrycia przez rosyjskie służby weterynaryjne w transporcie mięsa z Polski, 20 ton szpiku pochodzącego z hiszpańskiego zakłądu, który ma zakaz eksportu do Federacji Rosyjskiej.
Tymczasem polska firma zgłosiła sprawę do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, do prokuratury, bo uważa, że z jej strony nie było żadnej winy i jeśli doszło do zafałszowania, musiało to nastąpić w czasie transportu. Jak mówi Witold Choiński, prezes Związaku Polskie Mięso, sprawa jest badana w tej chwili i należy się wstrzymać z wydawaniem wyroków
-Musimy mieć jasnoć czy rzeczywiście zakład ten zawinił, czy gdzieś w czasie transportu mogło dojść do tego zafałszowania.
Szef resortu rolnictwa, Stanisław Kalemba zdecydowanie podkreśla, że niezależnie od wyniku średztwa, winni muszą ponieść odpowiedzialność. A polskie służby są otwarte na współpracę ze wszystkimi państwami. Jak dodaje, przedsiębiorcy powinni być przygotowani na wzmożone kontrole we wszystkich kierunkach. Powinniśmy też chronić całą branżę, bo jest ona zbyt ważna dla polskiej gospodarki.
Rozmawiał Krzysztof Rzyman.
Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej: