Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Urszula Tokarska 08.11.2013

Cel i znaczenie Szczytu Klimatycznego w Warszawie

W Warszawie 11 listopada rozpocznie się Szczyt Klimatyczny ONZ. Spotkanie, na którym najpewniej nie zapadnie żadna ważna decyzja, ale na pewno odbędzie się wiele ważnych spotkań i być może zostanie wypracowany jakiś kierunek polityki klimatycznej.
Posłuchaj
  • Cel i znaczenie Szczytu Klimatycznego w Warszawie


Cel Szczytu Klimatycznego ONZ.

W konferencji chodzi o nowe porozumienie klimatyczne. Nie zostanie ono podjęte ani w Warszawie, ani w tym miesiącu, ani w tym roku – powiedziała Agata Staniewska, ekspert Konfederacji Lewiatan z Departamentu Energii i Zmian Klimatu. – Przewidziane jest już w agendzie ONZ, że porozumienie klimatyczne zostanie osiągnięte dopiero w 2015 roku w Paryżu. Natomiast Warszawa jest ważnym krokiem do osiągnięcia tego porozumienia. Będzie tu możliwość stworzenia ram prawnych, określenia celów, jakie będziemy chcieli w Paryżu osiągnąć na kolejne lata. Jest to więc spotkanie bardzo istotne.
Globalne porozumienie oznaczałoby, że ratyfikują je 194 państwa świata. To jest ogromne wyzwanie i ONZ stara się z tym wyzwaniem zmierzyć od kilkunastu lat.

Polskie stanowisko w sprawie polityki klimatycznej europejskiej i globalnej.

Jeśli chodzi o politykę globalną, która będzie dyskutowana na warszawskim Szczycie Klimatycznym,  to stanowisko rządu i biznesu jest zbliżone, ale i NGOs-ów, czyli organizacji pozarządowych, też. Wszyscy chcą, aby to porozumienie zastało zawarte.
Są pewne różnice co do szczegółów, bo pomysł podniesienia poprzeczki redukcji emisji CO2 do 30% popierają organizacje ekologiczne, a przedstawiciele biznesu nie. To jest jednak dyskusja o polityce klimatycznej europejskiej, a nie globalnej. Rozmowa o podwyższeniu celów redukcyjnych dotyczy Europy. Europa postanowiła, że jeżeli zostanie zawarte porozumienie klimatyczne, wówczas podniesiony zostanie własny wewnętrzny cel europejski do 30%. Jeżeli to porozumienie będzie stwarzało porównywalne warunki konkurencyjne dla biznesu, to biznes byłby w stanie się z tym zgodzić.

Przyszłość polityki klimatycznej.


- Obawy środowisk gospodarczych, związane ze zmniejszeniem emisyjności gospodarek o 30% po roku 2020, są zrozumiałe – uważa Sławomir Brzózek z Fundacji Nasza Ziemia. Unia Europejska przyjeżdża z tym postulatem na Konferencję w Warszawie, ale mało jest prawdopodobne, aby był on przyjęty. Jednym z głównych celów spotkania jest wypracowanie agendy dojścia do tego, aby za 2 lata kraje uczestniczące w konwencji klimatycznej podpisały przedłużenie protokołu z Kioto, bo od 2016 roku nie będziemy mieli na poziomie globalnym aktu legislacyjnego, dzięki któremu będzie można prowadzić politykę klimatyczną.
Brak globalnej polityki klimatycznej to poważny problem dla Europy, bo nie jest ona na to przygotowana, nie ma planu B, a powinna mieć.  Wówczas polityka klimatyczna europejska powinna zostać głęboko zrewidowana, bo sama Europa klimatu nie obroni. Z Europy pochodzi bowiem tylko 11% emisji. Można tylko pobudzać gospodarkę w sposób bardziej „zielony”.

Polityka klimatyczna Polski.

Jeśli porozumienie klimatyczne zostanie osiągnięte za dwa lata w Paryżu, potem Unia Europejska zdecyduje się na zwiększenie redukcji emisji CO2 z 20 do 30%, to dla polskiego przemysłu i dla polskiej energetyki istotne będzie, jak ten cel będzie osiągany. To znaczy, czy to będzie dalsze obarczenie przemysłu, czy będą włączane inne sektory gospodarki, jak budownictwo czy transport do tego, aby redukcję 30% osiągnąć.
Minister Środowiska Marcin Korolec podał, że Polska zobowiązała się zredukować emisję CO2 o 6%, a zredukowała o ponad 30%. To redukcja względem 1988 roku, czyli roku bazowego Kioto. Redukcja emisji CO2 o 20% przez UE odnosi się do roku 2005, od którego funkcjonuje polityka klimatyczna europejska. Polska jest na dobrej drodze, aby te 20% osiągnąć. Podejście do unijnej polityki klimatycznej w Polsce się zmienia. Najpierw dostrzegaliśmy wiele mankamentów tej polityki, stąd niewielki entuzjazm. Teraz nawet biznes nie jest całkiem przeciwny realizacji celów tej polityki, tylko chce je realizować w sposób bardziej pragmatyczny.

Krzysztof Rzyman

''