Raport Białoruś

Spór w Rydze. Armenia i Białoruś nie potępią aneksji Krymu na szczycie w Rydze

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2015 17:00
Armenia i Białoruś odmówiły podpisania jakiegokolwiek oświadczenia potępiającego aneksję Krymu przez Rosję w deklaracji końcowej szczytu Partnerstwa Wschodniego, który rozpoczyna się w czwartek w Rydze - poinformowały źródła zbliżone do unijnej delegacji.
Audio
  • Armenia i Białoruś nie potępią aneksji Krymu. Relacja Beaty Płomeckiej z Rygi (IAR)
Zdjęcie archiwalne: ukraińscy żołnierze w bazie na Krymie w marcu 2014 roku.
Zdjęcie archiwalne: ukraińscy żołnierze w bazie na Krymie w marcu 2014 roku. Foto: PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Armenia i Białoruś odmówiły podpisania jakiegokolwiek oświadczenia potępiającego aneksję Krymu przez Rosję w deklaracji końcowej szczytu Partnerstwa Wschodniego, który rozpoczyna się w czwartek w Rydze - poinformowały źródła zbliżone do unijnej delegacji.

Źródło to powiedziało jednak agencji AFP, że "nie stanowi to realnego zagrożenia dla szczytu", a "kwestia Krymu zostanie uwzględniona w osobnym dokumencie".

Oznacza to, że w końcowym dokumencie znajdzie się zapis bardziej do przyjęcia dla Mińska i Erywania, co jest zgodne z deklaracjami o poszanowaniu suwerenności i terytorialnej integralności każdego z krajów Partnerstwa Wschodniego.

- Będziemy szli naszą drogą, a oni swoją - powiedziało to źródło, przypominając, że w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Armenia i Białoruś zagłosowały przeciwko rezolucji potępiającej przyłączenie Krymu przez Rosję.

Informator porównuje tę sytuację do szczytu Partnerstwa Wschodniego w Warszawie w 2011 roku; wówczas oświadczenie potępiające Białoruś za represje wobec opozycji przy okazji wyborów prezydenckich w tym kraju zawarto w osobnym tekście.

Z kolei źródło zbliżone do delegacji łotewskiej poinformowało, że wiele krajów zgłaszało zastrzeżenia dotyczące fragmentów projektu deklaracji, zwłaszcza w kwestii tzw. zamrożonych konfliktów w krajach dawnego ZSRR. Jednak rzecznik łotewskiego MSZ Ivars Lasis wyraził przekonanie, że to normalny proces negocjacji, a ostatecznie "wszystkie strony ustalą porozumienie i każdy złoży podpis".

Inny dyplomata powiedział, że prawdopodobne wydaje się, że taki zapis zostanie, ale z gwiazdką i dopiskiem - że Armenia i Białoruś zgłosiły zdania odrębne i nie zgodziły się z tym stwierdzeniem.

Alijew odwołał przyjazd do Rygi


Udział w szczycie odwołał prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Według jego doradcy Alego Hasanowa, prezydent ma "wyjątkowo napięty terminarz" i bardzo mało czasu. W stolicy Łotwy ma go reprezentować szef administracji prezydenckiej Nowruz Mammadow i minister spraw zagranicznych Elmar Mammadiarow. Informacje te przekazała w wydaniu online anglojęzyczna gazeta "Azernews".

Program Partnerstwa Wschodniego UE powstał ze wspólnej inicjatywy Polski i Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Obejmuje sześć krajów: Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę. Szczyt Partnerstwa rozpocznie się w czwartek wieczorem i potrwa do piątkowego popołudnia.

Spory wokół deklaracji uwidoczniły nie tylko podziały w Unii, kiedy negocjowano zapisy o uznaniu europejskich aspiracji Ukrainy, Gruzji i Mołdawii i sprawie zniesienia wiz, ale i wśród państw Partnerstwa Wschodniego, które mają różne wizje relacji z Rosją.

Białoruskie MSZ o Krymie

Białoruskie media przytaczają stanowisko resortu spraw zagranicznych w sprawie dokumety.
Rzecznik prasowy MSZ Białorusi Dźmitry Mirończyk oświadczył, że Mińsk opowiada się za”niekonfrontacyjnym charakterem” Partnerstwa Wschodniego. Poproszony o skomentowanie doniesień medialnych o rzekomej odmowie podpisania deklaracji końcowej Partnerstwa, powiedział, że prace nad tekstem dokumentu są kontynuowane. - Jeśli chodzi o stanowisko Białorusi - jest ono dobrze znane. Jesteśmy za niekonfrontacyjnym charakterem Partnerstwa Wschodniego z - jak to określił - pozytywnym porządkiem dziennym, również dla sąsiadów - dodał Mirończyk.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

KRYZYS UKRAIŃSKI: serwis specjalny >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Tusk: otrzymaliśmy obiecujące sygnały od Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2015 13:04
Unia Europejska otrzymała obiecujące sygnały od Aleksandra Łukaszenki dotyczące sytuacji międzynarodowej w regionie - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w wywiadzie dla białoruskiego Radia Swaboda.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleś Bialacki: Tuska wprowadzono w błąd, w Białorusi brak zmian na lepsze

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2015 13:56
Przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska wprowadzono w błąd, bo żadnych pozytywnych sygnałów w Białorusi nie ma - powiedział w czwartek portalowi Karta'97 białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki.
rozwiń zwiń