Raport Białoruś

Mińsk: spotkanie grupy kontaktowej w sprawie Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2015 11:02
Jak informowała strona ukraińska, poprzednie spotkanie zerwał przedstawiciel Rosji.
Audio
  • Rozmowy grupy kontaktowej. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Ćwiczenia ukraińskich wojskowych na poligonie pod Lwowem
Ćwiczenia ukraińskich wojskowych na poligonie pod LwowemFoto: mil.gov.ua

W Mińsku mają odbyć się kolejne rozmowy trójstronnej grupy kontaktowej do spraw Ukrainy. Poprzednie rozmowy dotyczące uregulowania sytuacji w Donbasie, które odbyły się w białoruskiej stolicy dwa tygodnie temu, nie przyniosły rezultatów.

Jak zapowiedziała sekretarz prasowy byłego prezydenta Ukrainy,  w spotkaniu grupy kontaktowej wezmą udział: były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, przedstawicielka OBWE do spraw konfliktu w Donbasie Heidi Tagliavini, rosyjski dyplomata Azamat Kulmuchametow i reprezentanci separatystów.

Rozmowy rozpoczną się po południu (o godzinie 16, o godz.15.00 czasu obowiązującego w Polsce). Poprzedzą je prace ekspertów w podgrupach roboczych do spraw bezpieczeństwa, politycznych i humanitarnych. Podgrupy te zostały powołane na początku maja, a wyniki ich prac są przedstawiane do akceptowania właśnie na spotkaniach trójstronnej grupy kontaktowej.

"Poprzednie spotkanie zerwała Rosja"

Interfax-Ukraina podawała wcześniej, powołując się na źródło zbliżone do przedstawicieli Ukrainy, że posiedzenie trójstronnej grupy kontaktowej 2 czerwca zostało "faktycznie zerwane" przez Rosję. "Przedstawiciel Rosji Azamat Kulmuchametow opuścił salę obrad. W ten sposób Rosja faktycznie zerwała posiedzenie grupy" - powiedziało źródło. "Strona ukraińska nalega na całkowite wycofanie ciężkiego sprzętu i weryfikację tego przez OBWE, na ustanowienie kontroli na granicy ukraińsko-rosyjskiej i wycofanie obcych wojsk z terytorium Ukrainy" - dodał rozmówca Interfax-Ukraina.

Następnego dnia po owym fiasku spokania prorosyjscy separatyści przypuścili w środę "zmasowaną ofensywę" w regionie miejscowości Marinka na zachód od Doniecka - według sztabu ukraińskiego w kierunku Marjinki, separatyści rzucili ponad dziesięć czołgów i do tysiąca ludzi, a atak wsparły samobieżne haubice 2S1 "Gwozdika" (Goździk).
W celu wstrzymania ataku i dla uniknięcia strat wśród żołnierzy dowództwo sił ukraińskich było zmuszone użyć artylerii, która dotąd znajdowała się na tyłach - zgodnie z umową z Mińska - poinformował sztab generalny. O użyciu broni zakazanej przez porozumienia z Mińska Kijów powiadomił wszystkich partnerów międzynarodowych - podała służba prasowa ukraińskiego sztabu generalnego.

Wydarzenia w Marince zbulwersowały przywódców zachodnich. Po szczycie G7 kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że kraje "siódemki" gotowe są zaostrzyć sankcje wobec Rosji, jeśli Moskwa nie zaprzestanie swoich agresywnych działań wobec Ukrainy. Dodała, że sankcje mogą też zostać złagodzone, jeśli Rosja będzie wypełniać punkty porozumienia z Mińska.

Będzie nowy przedstawiciel OBWE na Ukrainie

7 czerwca Heidi Tagliavini zapowiedziała, że rezygnuje z funkcji wysłanniczki OBWE na Ukrainie. Ma jednak wziąć udział w czerwcowych spotkaniach grupy kontaktowej (obecnym i planowanym na 23 czerwca). Austriacka prasa jako kandydata na jej następcę wskazuje ambasadora Austrii przy ONZ, Martina Sajdika.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Szef OBWE z uznaniem o roli Białorusi w sprawie Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2015 19:00
Sekretarz generalny OBWE Lamberto Zannier z uznaniem wypowiedział się w Mińsku o roli Białorusi w rozwiązywaniu kryzysu na Ukrainie. Szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej wyraził opinię, że OBWE powinna działać w sposób bardziej zrównoważony. Zannier i szef dyrektor Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) Georg Link są z dwudniową wizytą na Białorusi.
rozwiń zwiń