Raport Białoruś

Białoruś: krajowi obserwatorzy wyborów będą musieli mieć akredytację

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2015 13:38
Krajowi obserwatorzy na październikowych wyborach prezydenckich na Białorusi po raz pierwszy będą musieli mieć akredytacje - zwraca uwagę w sobotę Radio Swaboda. Zdaniem obrońców praw człowieka utrudni to pracę obserwatorów.
Zdjęcie archiwalne. Przedterminowe wybory w Białorusi w Grodnie w 2010 roku
Zdjęcie archiwalne. Przedterminowe wybory w Białorusi w Grodnie w 2010 rokuFoto: PAP/ITAR-TASS.

Sekretarz Centralnej Komisji Wyborczej Mikałaj Łazawik powiedział rozgłośni, że w 2013 r. do ustawodawstwa wyborczego wprowadzono kilka zmian, z których jedna dotyczy pracy obserwatorów.

- Według wcześniejszego ustawodawstwa, jeśli obserwator swymi działaniami przeszkadzał pracy komisji wyborczej, przewodniczący komisji mógł go usunąć z lokalu wyborczego. Ale już następnego dnia czy za dwa dni ten człowiek mógł znów przyjść do lokalu i znów stworzyć przeszkody dla pracy komisji albo sprowokować jakiś konflikt - oświadczył Łazawik.

Teraz osoby, które złożą wnioski o obserwowanie wyborów w imieniu kolektywów pracowniczych, organizacji lub grupy obywateli, będą dostawać akredytacje. - A jeśli ktoś złamie zasady i będzie przeszkadzać w pracy komisji, to zostanie pozbawiony akredytacji. I do końca wyborów już nie zostanie akredytowany w tym lokalu wyborczym - oświadczył Łazawik.

Czytaj także: wolne wybory na Białorusi są niemożliwe >>>

Zdaniem wiceszefa Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Walancina Stefanowicza nowa inicjatywa CKW dodatkowo utrudni obserwowanie wyborów, ponieważ "obserwatorów i tak usuwają pod wymyślonymi pretekstami".

- Jeśli obserwator podczas podliczania głosów chce podejść bliżej do miejsca, gdzie są one liczone, żeby zobaczyć, jak to jest robione, to zdarzały się wypadki, że na życzenie komisji przychodzili milicjanci i siłą usuwali obserwatorów z lokali wyborczych. A uzasadnienie było zawsze to samo - że przeszkadzają w pracy komisji - zaznaczył.

Według niego władze wykorzystają nowe przepisy, by pozbawić akredytacji niektórych obserwatorów.

Termin wyborów prezydenckich został wyznaczony na 11 października. Urząd ten nieprzerwanie od 1994 roku sprawuje na Białorusi Aleksander Łukaszenka.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

bialorus.polskieradio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruski więzień polityczny nie będzie ułaskawiony

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2015 12:22
Białoruskiemu więźniowi politycznemu Arciomowi Prakapience odmówiono ułaskawienia. Komisja, która rozpatrywała jego sprawę, nie podała przyczyny odmowy. Więzień powiadomił o tym sam swoją rodzinę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wiaczesław Siwczyk: białoruska opozycja łączy siły, kandydatem na prezydenta będzie więzień polityczny

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 16:24
Ruchy opozycyjne jednoczą się, by wystawić kandydaturę znanego opozycjonisty i więźnia reżimu Mikoły Statkiewicza w wyborach prezydenckich. – Na Białorusi nie ma wyborów, jeśli są więźniowie polityczni. Pod tym hasłem zbiera się się opozycja – mówi portalowi PolskieRadio.pl Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności ”Razem”, jeden z organizatorów akcji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja poprze w czasie wyborów Mikołę Statkiewicza

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2015 00:20
W czwartek odbędzie się kolejne spotkanie opozycji białoruskiej w sprawie wysunięcia kandydatury więźnia politycznego Mikoły Statkiewicza w nadchodzących tzw. wyborach prezydenckich w 2015 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: formalnie zaczęła się kampania wyborcza, są terminy rejestracji i kalendarz wyborczy

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 14:20
Rozpoczęła się kampania wyborcza przed tzw. wyborami prezydenckimi na Białousi, które odbędą się 11 października. W środę na krajowym portalu prawnym opublikowano uchwałę Izby Reprezentantów, niższej izby białoruskiego parlamentu, o ich terminie. Izba Reprezentantów we wtorek jednogłośnie wyznaczyła datę wyborów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sannikau i Szuszkiewicz: udział w wyborach na Białorusi jest bezsensowny

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 14:36
Były kandydat opozycji na prezydenta Białorusi Andrej Sannikau oraz były przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Białorusi Stanisław Szuszkiewicz wyrazili w środę pogląd, że udział w jesiennych wyborach prezydenckich nie ma sensu. - W warunkach dyktatury nikt nie wywalczył demokracji poprzez wybory - mówił Szuszkiewicz
rozwiń zwiń