Raport Białoruś

Białoruś: zarejestrowano pierwsze grupy inicjatywne na wybory

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2015 08:12
Centralna Komisja Wyborcza Białorusi zarejestrowała w piątek trzy pierwsze grupy inicjatywne, które zajmą się zbieraniem podpisów na rzecz kandydatów w październikowych wyborach prezydenckich - poinformowała agencja BiełTA. Niezależni obserwatorzy podkreślają przy tym, że na Białorusi niemożliwe są obecnie wolne i uczciwe wybory.
Budynek rządu i parlamentu w Mińsku. Przed nim statua stoi wciąż Lenina
Budynek rządu i parlamentu w Mińsku. Przed nim statua stoi wciąż LeninaFoto: pixabay.com

Czytaj także
b121.jpg
"Wolne wybory są Białorusi obecnie nie są możliwe"

W sumie o rejestrację ubiega się 14 grup inicjatywnych. CKW zarejestrowała grupy inicjatywne urzędującego Aleksandra Łukaszenki, przywódcy opozycyjnej partii lewicowej Sprawiedliwy Świat Siarhieja Kaliakina oraz szefa Partii Liberalno-Demokratycznej Siarhieja Hajdukiewicza.
Do piątku wieczorem, kiedy upływał termin składania w CKW niezbędnej dokumentacji, złożono 14 wniosków o zarejestrowanie grup inicjatywnych.

Z wnioskiem wystąpiła m.in. grupa inicjatywna Mikoły Statkiewicza, który w wyborach prezydenckich 2010 roku był jednym z kandydatów opozycji, a obecnie odbywa wyrok 6 lat pozbawienia wolności. Jego kandydaturę poparła koalicja białoruskich partii i ruchów opozycyjnych.  - Wysunięcie kandydatury Statkiewicza jest dla nas formą kampanii na rzecz zwolnienia wszystkich więźniów politycznych i będziemy zbierać dla nich podpisy poparcia. Kampania wysunięcia jednego z więźniów politycznych jako kandydata na prezydenta jest potrzebna, by zwrócić uwagę na problem więźniów politycznych i po raz kolejny przypomnieć, że w naszym kraju nie ma prawdziwych wyborów - powiedział Wital Rymaszeuski, szef Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji, jednej z partii, które wchodzą w skład koalicji na rzecz Statkiewicza.

Opozycja: CKW powinna zarejestrować grupę Statkiewicza

Decyzja w sprawie rejestracji pozostałych grup inicjatywnych ma zapaść na początku przyszłego tygodnia. Szefowa CKW Lidzija Jarmoszyna mówiła jednak wcześniej, że zarejestrowanie Statkiewicza jako kandydata w tegorocznych wyborach jest niemożliwe. - Dopóki odbywa wyrok, nie mamy z ustawodawczego punktu widzenia prawa do zatwierdzenia go jako kandydata na prezydenta. Co więcej, nie mamy prawa zarejestrować jego grupy inicjatywnej - oświadczyła.

Zgodnie z białoruskim ustawodawstwem pod wnioskiem o zarejestrowanie grupy inicjatywnej musi się znaleźć co najmniej 100 podpisów.

Opozycyjna organizacja Ruch Solidarności ”Razem”, nie ma żadnych wymagań prócz formalnych, jeśli chodzi o rejestrację grupy inicjatywnej, stąd jej niezarejestrowanie będzie naruszenie prawa przez CKW. Ugrupowanie to wzywa również komisję do samorozwiązania się, jako że pod tym samym kierownictwem od ponad 20 lat odpowiada za falsyfikację wyborów, a tym samym przesądza los białoruskiego narodu.

Od 23 lipca do 21 sierpnia trwać będzie zbieranie podpisów na rzecz kandydatów przez zarejestrowane grupy. Te, którym uda się zebrać co najmniej 100 tys. podpisów, do 5 września powinny złożyć wnioski o zarejestrowanie swoich kandydatów na prezydenta. Rejestracja kandydatów zakończy się najpóźniej 15 września.

Sondaże przed tzw. wyborami

Według czerwcowego sondażu niezależnego ośrodka NISEPI na obecnego prezydenta jest skłonnych zagłosować w październikowych wyborach ponad 37 proc. ankietowanych. Na pytanie, które brzmiało: "Jeśli Aleksander Łukaszenka po raz piąty wystawi swą kandydaturę w wyborach prezydenckich i będzie z nim rywalizować kandydat demokratycznej opozycji, na kogo byś zagłosował?", 37,4 proc. ankietowanych odparło, że na Łukaszenkę, 20,6 proc. - że na kandydata opozycji, a 27 proc. wybrało odpowiedź: "ani na jednego, ani na drugiego".

Wybory prezydenckie odbędą się 11 października. Łukaszenka rządzi Białorusią od 1994 roku. Żadne wybory po 1994 roku nie zostały uznane za wolne i demokratyczne. Na Białorusi naruszane są prawa i wolności człowieka, obecnie nie ma możliwości przeprowadzenia w tym kraju równych i sprawiedliwych wyborów.

PAP/inne/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Wiaczesław Siwczyk: białoruska opozycja łączy siły, kandydatem na prezydenta będzie więzień polityczny

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 16:24
Ruchy opozycyjne jednoczą się, by wystawić kandydaturę znanego opozycjonisty i więźnia reżimu Mikoły Statkiewicza w wyborach prezydenckich. – Na Białorusi nie ma wyborów, jeśli są więźniowie polityczni. Pod tym hasłem zbiera się się opozycja – mówi portalowi PolskieRadio.pl Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności ”Razem”, jeden z organizatorów akcji.
rozwiń zwiń