Raport Białoruś

Noblistka Swietłana Aleksijewicz: dotąd nie otrzymałam oficjalnych gratulacji od władz Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2015 23:59
Laureatka literackiej Nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz wyleciała w sobotę do Sztokholmu. W czwartek podczas specjalnej ceremonii pisarka otrzyma wyróżnienie.
Audio
  • Białoruski prezydent Alaksander Łukaszenka o Swiatłanie Aleksijewicz. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Swietłana Aleksijewicz
Swietłana AleksijewiczFoto: Elke Wetzig/Wikimedia Commons/cc

Białoruska pisarka i dziennikarka Swietłana Aleksijewicz zdobyła tegoroczną nagrodę Nobla w dziedzinie literatury - ogłosił 8 października w Sztokholmie Komitet Noblowski.

Czytaj więcej:
2015.06.16 Swietłana Aleksijewicz 1200.jpg
Swietłana Aleksijewicz laureatką literackiej Nagrody Nobla

Służba prasowa białoruskiego przywódcy Alaksandra Łukaszenki ponad cztery godziny po ogłoszeniu nazwiska laureatki powiadomiła, że prezydent pogratulował pisarce nagrody.

"Pani twórczość nie pozostawiła obojętnymi nie tylko Białorusinów, ale i czytelników wielu państw świata. Szczerze się cieszę z pani sukcesu. Mam wielką nadzieję, że pani nagroda przysłuży się naszemu państwu i białoruskiemu narodowi" - napisano w komunikacie.

Aleksijewicz przyznała jednak w sobotę, że do tej pory nie otrzymała żadnych oficjalnych gratulacji od władz białoruskich, nie skontaktował się z nią także żaden przedstawiciel białoruskiej ambasady w Sztokholmie.

KULTURA w portalu PolskieRadio.pl>>>

Pisarka nigdy nie ukrywała bardzo negatywnego stosunku do obecnych władz Białorusi i mówiła o tym wielokrotnie po przyznaniu nagrody Nobla.

- Wrócę do naszych niektórych "twórców", ludzi twórczości, nawet laureatów nagrody Nobla, którzy nie zdążyli jeszcze jej odebrać, a wyjechali za granicę i już postarali się wylać wiadro pomyj na swój kraj - oznajmił pod koniec października Łukaszenka.

Dodał, że jest to absolutnie niewłaściwe, "bo ojczyzny, swojej ziemi, tak jak swoich rodziców czy matki, nie wybiera się. Jest taka, jaka jest. Dlatego jeśli mówisz coś złego o ojczyźnie, wstydzisz się jej, to jesteś przede wszystkim złym synem".

Aleksijewicz skomentowała tą wypowiedź następująco: "Mam nadzieję, że nie żyjemy w feudalizmie. I mam nadzieję, że Łukaszenka nie myśli jak francuski monarcha: Państwo to ja".

Nie będzie transmisji

Białoruskie kanały telewizyjne nie zamierzają transmitować na żywo ceremonii wręczenia nagrody. Aleksijewicz stwierdziła, że byłoby zaskakujące, gdyby ją pokazano.

- Może to zazdrość. Jaki straszny był Stalin, a gdzie jest teraz? Gdzie Breżniew? Dziwne, że autorytarni przywódcy tego nie rozumieją. Św. Augustyn, który wszystko rozdał biednym i rozmawiał z ptakami, pozostał, a gdzie ci wszyscy imperatorzy? - zauważyła.

Rzeczniczka Białoruskiej Telewizji Swiatłana Smałonska-Kraksouska oświadczyła, że nie planowano nabycia praw do transmisji na żywo z wręczania Nobla "w związku z pewnymi organizacyjnymi, technicznymi, finansowymi i prawnymi kwestiami i aspektami".

- Natomiast stacje telewizyjne i radiowe Państwowej Kompanii Radiowo-Telewizyjne Republiki Białorusi planują szeroko relacjonować to wydarzenie w sposób informacyjny - przekazała.

Podczas ceremonii wręczania Aleksijewicz Nobla państwowe kanały telewizyjnie mają w programie m.in. rosyjską komedię kulinarną "Kuchnia", serial "Córeczki taty", program o astronomii oraz wiadomości.

PAP, IAR, kk

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Noblistka Aleksijewicz przekazała swoje książki Nadii Sawczenko

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2015 15:00
Białoruska laureatka literackiej Nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz przekazała w środę ambasadzie Ukrainy w Mińsku swoje książki i list wsparcia dla ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko, która jest więziona w Rosji – podał niezależny tygodnik ”Nasza Niwa”.
rozwiń zwiń