Aktywiści przyjechali do Swietłagorska, by rozmawiać z tamtejszymi przedsiębiorcami, niezadowolonymi z nowych przepisów, które wymagają od nich certyfikatów. Drobni handlarze z Białorusi protestowali wcześniej w różnych miastach, domagając się cofnięcia dekretu 222 – który nakłada obowiązek certyfikowania towarów przemysłu lekkiego z obszaru Unii Celnej. To jednak sprawia, że handel przestaje być opłacalny.
W Swietłagorsku lider opozycyjnej partii Ruch Solidarności „Razem” i Aleś Makajeu omawiali sytuację z miejscowymi handlarzami – informuje tamtejszy działacz Jurij Liaszenka, cytowany przez „Wiasnę”. Dekret 222 faktycznie sparaliżował pracę białoruskich przedsiębiorców handlujących (tam) odzieżą i obuwiem – pisze Centrum.
- Po godzinie 23.00 (miejscowego czasu, red.) odprowadzaliśmy Siwczyka i Makajeua na pociąg (...), którym mieli o 23.30 wyruszyć do Mińska. Jednak na dworcu podeszło do nas ośmiu milicjantów, którzy bez żadnego tłumaczenia zatrzymali Siwczyka i Makajewa. Wieźli ich wtedy na posterunek. Milicjanci nie przedstawili się i nie tłumaczyli przyczyn tego „uprowadzenia” – powiedział Jurij Liaszenka „Wiaśnie”.
Aleksander Makajeu zdążył zawiadomić jeszcze wieczorem, że są na posterunku i że wini się ich o drobne chuligaństwo. Dodał, że nie będzie mógł już rozmawiać, gdyż właśnie w tym momencie zabierano im telefony.
Kilka godzin potem, już późno w nocy, żona Makajeua, Julia, poinformowała na portalu społecznościowym, że działacze zostali zwolnieni z posterunku.
Аляксандр Макаеў и Viačasłaŭ Siŭčyk отпустили. Подробности сами пусть рассказывают) я спать. Все хорошо и Слава Богу!
Posted by Yulia Stepanova on 19 luty 2016
Spring96.org/in.agkm
bialorus.polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl
Aleksander Makajeu