Raport Białoruś

Białoruś: zatrzymania po proteście przeciwko dekretowi o pasożytnictwie. Do celi trafili znani opozycjoniści

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2017 23:50
Kolejny protest przeciwko dekretowi o pasożytnictwie odbył się w piątek wieczorem w Mołodecznie w obwodzie mińskim. Według niezależnych mediów białoruskich wzięło w nim udział około 1000 osób. Milicja zatrzymała obecnych na proteście przedstawicieli opozycji. Zatrzymane zostały bardzo znani na Białorusi politycy z różnych proeuropejskich partii.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: pixabay

W wiecu uczestniczyło kilku przedstawicieli opozycji demokratycznej, m.in. szef Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, lider Ruchu O Wolność Jury Hubarewicz i Wital Rymaszeuski z Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji.

Po zakończeniu wiecu niezależne media poinformowały o zatrzymaniu przez milicję tych trzech polityków, a także czterech innych działaczy opozycji.

W czasie akcji zbierano podpisy w sprawie odwołania dekretu nr 3, który w ramach tzw. walki z pasożytnictwem przewiduje specjalny jednorazowy podatek od osób, które nie pracowały co najmniej 183 dni w ciągu roku i nie zarejestrowały się oficjalnie jako bezrobotni. Jest on określany jako podatek od pasożytów lub darmozjadów.

W proteście w Mołodecznie wzięły udział setki ludzi.



Protesty przeciwko dekretowi Aleksandra Łukaszenki zapoczątkował wiec i Marsz Oburzonych Białorusinów zorganizowany w Mińsku 17 lutego, w którym wzięło udział ponad 2 tys. osób. W kolejnych tygodniach protesty powtórzyły się w innych miastach, m.in. w Brześciu, Grodnie, Witebsku, Homlu i Mohylewie.

Według informacji podawanych przez niezależne media władze zatrzymały i skazały na kary czterech i pięciu dni aresztu administracyjnego kilku anarchistów, którzy uczestniczyli w protestach w Brześciu, a także jednego z organizatorów akcji w tym mieście, Alaksandra Kabanoua ze Zjednoczonej Partii Obywatelskiej. W biurach opozycji w Orszy i Bobrujsku milicja przeprowadziła przeszukania, konfiskując komputery.

W czwartek prezydent Łukaszenka ogłosił, że dekret wymaga poprawek i że zostaną one wprowadzone do końca marca. Zapowiedział również, że pobór podatku zostanie odłożony o rok.

Z Mińska Justyna Prus (PAP) /agkm

WIDEO: uczestnicy protestu w Mołodecznie skandują "Żywie Białoruś"

WIDEO: protest w Mołodecznie

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

"Solidarność, solidarność". Wielki Marsz Oburzonych w Mińsku przeciw podatkowi dla darmozjadów

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2017 11:29
Anulowania ”podatku od darmozjadów” i przystąpienia do równoprawnych rozmów z przedstawicielami opozycji żądali od białoruskich władz uczestnicy piątkowego Marszu Oburzonych w Mińsku. Wzięło w niej udział 1-3 tys ludzi. Nikt nie został zatrzymany – wynika z relacji mediów niezależnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: potężny marsz w Homlu, kolejne protesty przeciw podatkowi "dla darmozjadów" w Mohylewie, Brześciu, Grodnie, Witebsku

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2017 22:11
W kilku miastach Białorusi odbyły się demonstracje przeciwko tak zwanemu podatkowi od bezrobocia, zwanego też podatkiem dla "darmozjadów". Manifestacje przebiegły spokojnie, nie ma informacji o zatrzymaniach. Według Radia Svaboda w Homlu odbyła się największa akcja protestu od lat 90. Wiele osób mówiło, że po raz pierwszy w życiu wyszło na uliczny protest.
rozwiń zwiń