Na Białorusi w ostatnich dniach odbyły się demonstracje w Brześciu, Orszy, Bobrujsku i Rohaczowie.
Dziś w ich następstwie mają miejsce procesy dziennikarzy, uczestników protestów, aktywistów lokalnych.
Skazywani są m.in. liderzy społeczni, politycy, ale też zwykli uczestnicy akcji.
Według danych zgromadzonych przez Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna, od 3 marca w związku z udziałem w protestach zatrzymano ponad 76 osób (spis jest uzupełniany w miarę napływających do Wiasny danych). Według danych Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy zatrzymano 19 dziennikarzy, wśród nich bardzo znanych.
Część zatrzymanych osób wypuszczono czy zwolniono od razu, część ukarano od razu grzywną, a część z nich odbywa procesy. Inni jeszcze mogą dostać pozwy czy wezwania do sądu później.
Na 15 dni aresztu został skazany znany polityk Paweł Siewiaryniec, były więzień polityczny, jeden z liderów Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji. To kolejny znany polityk, którego aresztowano – w sobotę na 15 dni aresztu skazano innych znanych polityków, to m.in. Anatol Labiedźka (Zjednoczona Partia Obywatelska), Wital Rymaszeuski (Białoruska Chrześcijanska Demokracja), Jury Hubarewicz (Ruch O Wolność).
WIDEO: ludzie w ORSZY krzyczą: "Wybory", "Dymisja" "Żywie Biełaruś"
Areszty dla polityków opozycji demokratycznej mają zapewne uniemożliwić im udział w demonstracji 25 marca – wtedy niezależne proeuropejskie i prodermokratyczne środowiska świętują Dzień Woli, swoje największe święto. W poprzednich latach był to tradycyjnie dzień największych protestów przeciwko Łukaszence i jego polityce.
Dziennikarze skazani za relacjonowanie protestów
Wśród zatrzymanych są dziennikarze niezależnych mediów. Protesty, które mają miejsce na Białorusi, są pokazywane przez niezależne media na żywo w Internecie. Wszyscy mogą potem posłuchać, co mają do powiedzenia ich uczestnicy – a ci opowiadają o sytuacji i przez megafon i do mikrofonów niezależnych dziennikarzy. Takie transmisje prowadziły m.in. Biełsat, Radio Swoboda, Nasza Niwa. Bardzo aktywni są również dziennikarze lokalnych małych mediów, blogerzy.
WIDEO: jak zatrzymywano dziennikarzy Biełsatu (z podpisami)
Obecnie niektórzy z nich znaleźli się oni na ławie oskarżonych.
Dla przykładu sąd w Orszy skazał lokalnego dziennikarza Wiktara Andrejeua z portalu orshatut.by na 13 dni aresztu.
Bloger Maksim Filipowicz, którzy zasłynął z krytyki dekretu o podatkach dla „darmozjadów”, też został skazany na 13 dni aresztu.
Zaś Halinę Abakunczyk, znaną na Białorusi i zasłużona dziennikarkę Radia Swaboda na 575 rubli grzywny, czyli równowartość 1100 złotych.
Dziennikarka Biełsatu Kaciaryna Andrejewa Bachwaława) została przez sąd w Orszy, na wschodzie Białorusi, ukarana w poniedziałek grzywną wysokości 690 rubli (ok. 1400 zł) za „złamanie prawa prasowego” i „niepodporządkowanie się funkcjonariuszom”. Reporterkę zatrzymano dzień wcześniej po proteście w Orszy.
Kaciaryna Andrejewa i operator Biełsatu Alaksandr Barazienka zostali zatrzymani po zakończeniu niedzielnego protestu przeciwko prezydenckiemu dekretowi o pasożytnictwie. Andrejewa relacjonowała zatrzymanie lidera Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Pawła Siewiaryńca. Barazienka został wypuszczony po kilku godzinach, natomiast Andrejewa spędziła noc w areszcie.
Zarzucono jej m.in., że pracowała bez akredytacji dziennikarskiej i nie wypełniała poleceń funkcjonariuszy. W czasie rozprawy Kaciaryna Andrejewa źle się poczuła i na krótko została wyprowadzona z sali sądowej. Wyrok skomentowała słowami: „To jest cena niezależnego dziennikarstwa na Białorusi”.
Zatrzymywanie opozycji i aktywistów. Procesy w Orszy, ale i w Bobrujsku i Brześciu
Procesy administracyjne wobec uczestników niedzielnych protestów trwają także w Brześciu. Za "udział w nielegalnej akcji" karę 15 dób aresztu otrzymał tam student Kanstancin Kopać, a aktywista Wasil Werasnieu – 14 dób. Opozycjonista Danił Palański został ukarany karą grzywny w wysokości 230 rubli białoruskich za udział w proteście z 26 lutego.
Zatrzymano także przedstawicieli opozycji i aktywistów społecznych, m.in. Halinę Smirnawą z Bobrujska, która spędziła na posterunku niemal cały dzień i ostatecznie otrzymała wezwanie na rozprawę 15 marca.
Radio Swaboda informuje o karach dla działaczy z Bobrujska, gdzie w niedzielę również odbywał się protest. Maksim Łubinski, który został zatrzymany w nocy z piątku na sobotę, otrzymał w poniedziałek karę pięciu dób aresztu, Wolha Audziejczyk została ukarana grzywną o równowartości ok. 100 zł. Po raz kolejny milicja wezwała na przesłuchanie miejscową działaczkę Halinę Smirnawą, która w niedzielę spędziła niemal cały dzień na posterunku i według wcześniejszych decyzji miała się stawić na rozprawę 15 marca. W Bobrujsku trwają przesłuchania kolejnych trojga zatrzymanych
Sąd w Orszy zdecydował, że aktywista Wiktar Michasiou ma zapłacić grzywnę 690 rubli (ok. 1400 zł).
Protesty znów w środę, a 25 marca święto białoruskiej opozycji
Na Białorusi w ostatnich tygodniach odbywają się liczne protesty przeciwko pogarszającym się warunkom życia oraz dekretowi Aleksandra Łukaszenki, który zobowiązał ludzi nigdzie nie pracujących i nie poszukujących pracy do płacenia państwu specjalnego podatku.
Unia Europejska wezwała białoruskie władze do wypuszczenia na wolność wszystkich uczestników pokojowych akcji protestu.
Kolejne demonstracje mają się odbyć 15 marca w Mińsku i Grodnie oraz Mohylewie
25 marca planowane są protesty w Mińsku,Witebsku, Homlu.
IAR/PAP/inne/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś
WIDEO: plan protestów