Więcej informacji  na temat Białorusi: Raport Białoruś
Raport noszący tytuł  „Niespełnione nadzieje - represje na Białorusi po wyborach prezydenckich  w 2010 roku” - szczegółowo opisuje działania białoruskich władz wobec  działaczy opozycji i organizacji społecznych.
Szczególną uwagę w  dokumencie zwrócono na procesy opozycyjnych liderów, których oskarżono o  organizację i udział w masowych zamieszkach. Organizacja monitorująca  przestrzeganie praw człowieka rekomenduje międzynarodowym organizacją, w  tym ONZ, podjęcie wszelkich działań, które mogłyby doprowadzić do  uwolnienia białoruskich więźniów politycznych.
Pytania do śledczych
Szefowa moskiewskiego  biura HRW Anna Siewortian jest przekonana, że powinno zostać wszczęte  międzynarodowe śledztwo, które wyjaśni co stało się na Białorusi 19  grudnia 2010 roku w powyborczy wieczór. - Kto sprowokował pokojowo  nastawionych demonstrantów do wybicia szyb w budynku rządu i dlaczego  milicja tak brutalnie rozpędziła wiec na Placu Niepodległości - to  zdaniem obrończyni praw człowieka najważniejsze pytania, na które trzeba  znaleźć odpowiedzi. Eksperci HWR podejrzewają, że mogły za tymi  wydarzeniami stać białoruskie służby specjalne, które dały swoja akcją  sygnał do „ostatecznej rozprawy z opozycją”.
Szef misji obserwatorów  Andriej Jurow chce,  aby Unia Europejska oprócz sankcji wizowych  wprowadziła również daleko idące sankcje gospodarcze wobec Mińska. - Należy rozważyć,  czy pożyczanie pieniędzy lub podpisywanie intratnych  kontraktów z białoruskimi firmami nie jest jakąś formą wspierania  reżimu - uważa obrońca praw człowieka.
Podczas konferencji prasowej  w Moskwie zwrócono uwagę na ograniczanie przez białoruskie władze  wolności: słowa, wyrażania poglądów, zrzeszania się i organizacji  zgromadzeń.
IAR/agkm