Raport Białoruś

Żona opozycjonisty, który zbiegł do Polski, jest w Kobryniu

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2011 15:00
Alona Łukin, żona białoruskiego opozycjonisty, który uciekł do Polski przy próbie zatrzymania go na granicy, została ukarana mandatem i wróciła do miejsca zamieszkania - Kobrynia,

Poinformowały o tym w czwartek białoruskie media opozycyjne.

Do incydentu doszło we wtorek na przejściu granicznym w Sławatyczach (Lubelskie), gdy Łukin wraz z rodziną próbował przekroczyć granicę. Budynek na przejściu granicznym jest podzielony na dwie części - polską i białoruską. Według Alony Łukin gdy białoruscy pogranicznicy długo sprawdzali dokumenty, jej mąż, obawiając się problemów, zbliżył się do polskiej części. Po pewnym czasie funkcjonariusze ruszyli za nim na polską stronę.

- Łapali go jak prawdziwego złoczyńcę: biegli za nim, wykręcili mu ręce, porwali odzież, zadali obrażenia. Wyglądało to okropnie. Po pewnym czasie zjawił się szef polskiej zmiany i zaczęto wyjaśniać sytuację. Gdy dowiedzieli się, że może chodzić o prześladowanie z przyczyn politycznych, powiedzieli, że Aleksandr zostaje u nich - powiedziała Alona Łukin.

Ona sama również była po polskiej stronie, ale - jak wyjaśniła - białoruscy pogranicznicy odmówili przekazania im dzieci, które zostały po ich stronie granicy. - Pogranicznicy powiedzieli, że zostawiłam dzieci, a ponieważ one znajdują się na terytorium Białorusi (...), to nikt nam nie odda dzieci. Wyglądało na to, że wzięli je jako zakładników - powiedziała żona opozycjonisty.

Jak podaje Radio Swaboda, Łukin, przedsiębiorca z Kobrynia, przyłączył się do grupy poparcia na rzecz kandydatury Andreja Sannikaua. Został zatrzymany na demonstracji opozycji 19 grudnia, skazany na 15 dni aresztu. Potem wyjechał do Francji, teraz próbował wrócić na Białoruś.

PAP, agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Opozycjonista białoruski uciekł do Polski, dzieci zostały

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2011 23:22
Według informacji Biełsatu Aleksander Łukin wraz żoną i dwójką nieletnich dzieci usiłował przekroczyć białoruską granicę. Białoruscy pogranicznicy chcieli go zatrzymać.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Łukin po ucieczce z Białorusi pozostanie w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2011 11:19
Żona opozycjonisty Aleksandra Łukina wróciła z dziećmi na Białoruś.
rozwiń zwiń