Dowiedziała się o tym nieoficjalnie PAP ze źródeł dyplomatycznych w Polsce i Norwegii. - MSZ uważa tę kandydaturę za bardzo dobrą. Będziemy podejmować działania, by zainteresować nią Komitet Noblowski - powiedział Agencji rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Nie chciał jednak zdradzać więcej szczegółów.
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś>>>
Wspólna inicjatywa Polski i Litwy
Źródła z Norwegii mówią, że ma to być wspólna inicjatywa Polski i Litwy. Oba te kraje przekazały służbom białoruskim dane bankowe Bialackiego w ramach mechanizmu pomocy prawnej. Zwracają uwagę, że aby działania dyplomatyczne w tej kwestii mogły być skuteczne, muszą być dyskretne - na Komitet Noblowski nie można bowiem wywierać nacisku.
Na Białorusi w październiku został powołany międzynarodowy komitet działający na rzecz nagrody dla Bialackiego. Ostateczny termin zgłaszania nominacji upływa 31 stycznia.
W przypadku Pokojowej Nagrody Nobla nominować mogą m.in. członkowie parlamentów i rządów, rektorzy uniwersytetów, dyrektorzy pokojowych instytutów badawczych oraz zagranicznych instytutów politycznych, laureaci Pokojowej Nagrody Nobla, a także byli i aktualni członkowie Norweskiego Komitetu Noblowskiego.
Skazany na ciężkie więzienie
Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka Wiasna został skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze wraz z konfiskatą mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Jego adwokat odwołał się już od wyroku.
Sam Bialacki nie przyznał się w sądzie do winy, argumentując, że pieniądze nie były jego dochodem, a przekazywane były przez zagraniczne fundacje na działalność w sferze obrony praw człowieka. Ocenił, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ "Wiasna" pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych.
Szef "Wiasny" został zatrzymany 4 sierpnia.
Polska w tej sprawie zawiniła
Jego aresztowanie umożliwiło przekazanie służbom białoruskim przez Polskę i Litwę danych o jego kontach, w ramach mechanizmu pomocy prawnej. Litwa później wycofała dane swego Ministerstwa Sprawiedliwości i oświadczyła, że nie mogą być one wykorzystane jako dowody w sądzie.
Polska wypowiedziała porozumienie z Białorusią o bezpośredniej wymianie wniosków o pomoc prawną między lokalnymi prokuratorami; teraz białoruskie wnioski będą trafiały do centrali - Prokuratury Generalnej.
Obrońca praw człowieka
Wiasna jest jedną z najbardziej znanych organizacji pozarządowych na Białorusi. Istnieje od 1998 r., działała jako organizacja społeczna, ale w 2003 r. została zlikwidowana decyzją białoruskiego Sądu Najwyższego z powodu udziału jej działaczy w obserwacji wyborów prezydenckich w 2001 r. Później działacze próbowali zarejestrować organizację trzykrotnie, za każdym razem spotykali się z odmową.
Bialacki, z wykształcenia filolog, w latach 80. zaangażował się w ruch narodowo-demokratyczny na Białorusi, działał w Białoruskim Froncie Narodowym. Był deputowanym do rady miejskiej Mińska, dyrektorem Muzeum Literatury im. Maksyma Bahdanowicza, a w połowie lat 90. stanął na czele "Wiasny" (wówczas nazywającej się "Wiasna'96").
Jest wiceprzewodniczącym Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka z siedzibą w Paryżu, honorowym obywatelem Genui. Był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla, w 2007 roku znalazł się na tzw. krótkiej liście.
W tym roku laureatami nagrody zostali prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, działaczka społeczna z tego kraju, organizatorka kobiecego ruchu chrześcijanek i muzułmanek Leymah Gbowee, a także dziennikarka jemeńska i działaczka na rzecz praw kobiet Tawakkul Karman.
PAP/mch