W Mińsku odbyło się w tym tygodniu 3. forum ekonomiczne białoruskich firm z polskim kapitałem. Jak informował szef Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji polskiej ambasady na Białorusi Wiesław Pokładek, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy br. polski eksport na Białoruś wzrósł o 31 proc. w porównaniu z tym okresem 2010 roku. Wzrósł też znacznie import - o 67 procent. Polska jest obecnie szóstym importerem towarów białoruskich.
To zaskakujące wyniki, tym bardziej, że inflacja na Białorusi wynosi już ponad 100 procent, rubel białoruski dewaluuje się w równie szaleńczym tempie: na początku roku jeden dolar kosztował 3 tysiące rubli, zaś obecnie to około 9 tysięcy rubli.
Polska eksportuje na Białoruś przede wszystkim mięso, głównie wieprzowinę. W tym roku będzie na nią przypadać 10-12 proc. eksportu – zaznaczał Wiesław Pokładek. Dodał, że Polska dostarcza też na Białoruś urządzenia technologiczne, wyposażenie zakładów, wyroby z drewna, z plastiku, urządzenia elektryczne. Z Białorusi Polska importuje półprodukty, paliwa, nawozy sztuczne i mineralne, traktory, półfabrykaty chemiczne, surowe drewno. Pokładek jako przykład dużej polskiej inwestycji wymienił cukrownię w mieście Czausy w obwodzie mohylewskim, gdzie Polska Spółka Cukrowa ulokuje kapitał 320 mln euro. Cukrownia ma powstać do końca 2014 r.
Pokładek wśród trudności dla biznesu wymienił wysokie koszty obsługi kredytów w rublach białoruskich, których oprocentowanie wynosi około 50 proc. - Jaką trzeba mieć efektywność, żeby ponosić takie koszty? - zaznaczył.
Na Białorusi działa obecnie 580 firm z polskim kapitałem.
PAP, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś