W sobotę podczas rozgrywek koszykarskich kobiet Eurobasket 2011 w hali "Łuczniczka" w Bydgoszczy ochrona na polecenie przedstawiciela federacji koszykarskiej FIBA zwinęła tradycyjne flagi biało-czerwono-białe, które trzymali białoruscy kibice. Ich samych wyprowadzono z sali. Białorusini mówią, że czują się dyskryminowani, i oczekują przeprosin od federacji FIBA.
Biało-czerwono-biały baner jest tradycyjną flagą Białorusi, zakazaną przez Aleksandra Łukaszenkę, który wprowadził kolory narzucone Białorusi przez Związek Radziecki, czerwono-zielone.
Przedstawiciela FIBA na turnieju koszykarskim poprosiliśmy o podanie przyczyn, dla których polecono flagę usunąć. Sakis Kontos odparł, że na imprezach sportowych nie toleruje się „politycznych kontrowersji”. Zaznaczył, że federacja nie popiera żadnej ze stron.
Na pytanie, czy usunięcie sztandaru zgodnie z wytycznymi Aleksandra Łukaszenki, który zakazał tej flagi, nie jest również faktycznie posunięciem politycznym i opowiedzeniem się po jednej ze stron, przedstawiciel FIBA odpowiedział podobnie, że na mistrzostwach olimpijskich czy europejskich, pojawia się tylko flaga oficjalna. Powiedział też, że zamiarem FIBA nie było świadome zranienie niczyich uczuć, a za tą sprawą nie kryje się żadne dziennikarskie „story”.
Podkreślał, że usunięcie flagi według niego nie było polityczną demonstracją, a FIBA postępuje zgodnie z regulacjami.
Na pytanie, czy FIBA zamierza przeprosić białoruskich kibiców, którzy zostali wyrzuceni z hali "Łuczniczka" i podkreślają, że ich uczucia urażono oraz. że padli ofiarą dyskryminacji, przedstawiciel federacji odmówił odpowiedzi. - Bez komentarza - powiedział.
agkm
Więcej informacji na stronie Raportu Białoruś
Rozmowę z Sakisem Kontosem, przedstawicielem FIBA, przeprowadziliśmy we wtorek,28 czerwca